Matko jedyna, ale ta akcja pogalopowała! Jak dziki koń
Mnie osobiście to nie przeszkadza, lubię, jak coś się dzieje. Rodzinka jest taka kochana, ale mam nadzieję, że namieszasz w życiu swoich simów, w końcu co daje tak wielką radość jak psucie simom życia?
Czekam na następny odcinek i to "co z tej Vi wyrośnie"