Chyba wziąłeś sobie do serca moje uwagi, bo ten dom jest na dobrej drodze do osiągnięcia perfekcji. Podoba mi się bryła: prosta i ładna. Wnętrze też jest niczego sobie. Nareszcie widzę, że twój dom jest ślicznie zagracony. Układ pomieszczeń jest jak widzę bardzo otwarty. Dobrze, że istnieje granica pomiędzy poszczególnymi strefami pokoju dziennego. Tylko biurko z komputerem umieściłbym między schodami i łazienką, we wnęce, a to co tam jest na miejscu biurka. Ogólnie część rekreacyjna (TV) jest OK, ale jak się dłużej przypatrzyłem, to stwierdziłem, że coś tu nie gra. Bo niby co można w tym salonie robić? Jedynie oglądać TV i chyba czytać. (Zakładam, że posłuchałeś mojej rady w związku z komputerem.) Przydałoby się jakiś pianino, szachy, sztalugi, itp. Co do strefy jadalnianej nie mam zastrzeżeń. Tylko ustawiłby bar w tym rogu, że jak się wchodzi, to zaraz po prawej. Kuchnia jest mała, skromna, ładna i nowoczesna. I bardzo dobrze! To w średniowieczu większość czasu spędzano w kuchni. Teraz tam się tylko gotuje. Na piętrze zaczynają się schody
Nie przypadł mi do gustu układ pomieszczeń. Sypiania dziecka i łazienka są OK, ale do gabinetu i do sypialni z czerwonym łóżkiem trzeba wchodzić przez inną sypialnię. Jedynym wyjściem jest zrobienie tarasu-łącznika tej sypialni z holem. Zakładając, że dom jest zbudowany w ciepłym klimacie. Gabinet jeszcze może być połączony. Tak właściwie, to zastanawiam się jak oświetliłeś tą sypialnię w środku. Dałeś tam przecież tylko dwa okna. Ta właśnie sypialnia najbardziej mi się podoba (bałagan, chociaż trochę). Łazienka i czerwona sypialnia są OK, tylko co robi ten stos puszek przed laptopem? Gabinet to najlepsze pomieszczenie w całym domu, a sypialnia dziecka, a raczej dzieci jest trochę pusta, jakby dzieci dopiero się wprowadziły, albo urodziły
Gratulacje siostry!