11.03.2011, 18:54 | #1 |
Zarejestrowany: 10.11.2009
Skąd: Minecraft
Płeć: Kobieta
Postów: 219
Reputacja: 10
|
Congelati Rosa
Uwaga: Bardzo, bardzo bym chciała przeprosić, za umieszczanie tego okropieństwa na forum, ale chciałabym wiedzieć, czy robić takie opowiastki, czy lepiej zacząć znów z modeliną i kolczykami. Nowa róża już u góry, z napisem sezon 1, (sezon to 3 odcinki . To moje pierwsze FS. Zapraszam! ,,Wprowadziłam się z narzeczonym i siostrą z Bridgeport, do Twinbrook, mając dosyć ciągłych imprez, i dzwonienia łowców talentów (kto, na Boga dał im numer mojej komórki?). Szczerze mówiąc, zawsze czułam się odrzutkiem – nigdy nie byłam faworyzowana, w przeciwieństwie do siostry Angeli, która w nastoletnim wieku przedawkowała heroinę i zmarła, a jako jedyna, z włoskiej rodziny, nosiłam polskie imię Lena. Czasami miałam wrażenie, że pojawiłam się na tym świecie przez przypadek. Moje dorosłe życie miało być taką… rutyną. Chciałam być lekarzem, mieć męża i dzieci, spokój i poczucie szczęścia. Los chciał jednak inaczej.” -Śpiochy, wyłazić mi spod kołder! Apetyczna woń świeżych gofrów z sosem truskawkowym rozniosła się po całym domu, uruchamiając mózgi zaspalców. Powoli zaczęli się budzić. -Super, gofry! – to właśnie Maia, siostra Leny wyskoczyła jak oparzona z pokoju, o mało nie upadając, potykając się o własną nogę. – Zaraz obudzę twojego misia, tylko nie wiem, jaka metoda tortur będzie doskonała. Chyba wsadzę mu worek z lodem pod kołdrę. – nieśmiała, acz skora do psikusów, jak jej siostra, Maia nigdy nie traciła uśmiechu z ust. Chwilę później Maia znikła w łazience, i chyba na palcach z niej wyszła, bo po kilku sekundach było słychać wrzask narzeczonego Leny, i oczywiście histeryczny śmiech Mai. -Jak cię zaraz dorwę to… ci… mmm… czyż to nie gofry? No, dziś będziesz miała szczęście. - ,,misiek” zły wyszedł z pokoju, nęcony zapachem truskawek i upieczonego ciasta, uśmiechnął się promiennie do sióstr. -No chodźcie, jemy! Dziś mam praktyki lekarskie, więc muszę niedługo wyjść, a Maia by tu posprzątała troszkę, co? – Lena popatrzyła się na siostrę. -Fuśniej fosfotom, bo mam umófioną fandkę – z pełnymi ustami odparła rudowłosa. -Ekhem… że co? – z niedowierzaniem zapytał Marco. -Że to, co słyszałeś, mam randkę. – dobitnie odparła, już bez pełnych ust Maia. -Dzieci, dzieci, pogadamy później, ja wychodzę, a wy podzielcie się obowiązkami. – Lena niespodziewanie już się ubierała do wyjścia. Marco jednym skokiem pojawił się tuż przy Lenie. -Maia, sprawdź, czy zamknęłaś auto. – jedyny mężczyzna w domu zwrócił się do rudowłosej. -No, dobrze. Może nie zamknęłam, a nawet na pewno! – Maia, w pidżamie wyskoczyła jak oparzona. -Lena, chodź do łazienki, muszę ci coś powiedzieć. CDN. Czekam na uwagi, i czy mam pisać, czy nie... Boję się...
__________________
mod eidt: nieregulaminowa sygna. Ostatnio edytowane przez Nunczaki Orientu : 12.03.2011 - 08:00 |
|
11.03.2011, 19:37 | #2 | |||||||
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,223
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Congelati Rosa czyli zamarznięta/zamrożona róża z włoskiego?
Hmm... no więc od początku. Cytat:
Powinnaś wyodrębnić jakoś to, że ona ma na imię Lena np. ...która w nastoletnim wieku zmarła. Jestem jedyną osobą, która w naszej włoskiej rodzinie, nosi polskie imię - Lena. To tylko przykład ale o wiele lepiej by to brzmiało. Cytat:
...uruchamiając mózgi zaspańców, którzy powoli zaczęli się budzić. Cytat:
Cytat:
chwila, chwila to czyj to w końcu był narzeczony, Leny czy Mai? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ogólnie mówiąc, nie jest źle, widać tutaj, że się starałaś. No ale jeszcze trochę musisz się nauczyć, bo troszeczkę chaotycznie to wszystko wygląda Z tych kilku linijek ciężko wywnioskować o czym będzie FS, na razie jedno jest pewne - Lena jest Włoszką z polskim imieniem Pisz, próbuj, zobaczymy jak pójdzie ci dalej No i duży plus za zdjęcia, duże i wyraźne. 8/10 (na zachętę )
__________________
Mój profil na WATTPAD
|
|||||||
11.03.2011, 19:42 | #3 |
Zarejestrowany: 10.11.2009
Skąd: Minecraft
Płeć: Kobieta
Postów: 219
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Dzięki, napewno wygląda chaotycznie, bo... bo się uczę
No... coś mi się wydaje, że FS może wyglądać jak... chociażby Moda na Sukces. A co do Marco... to moje ulubione imię, odmiana polskiego Marka Nie ma zastrzeżeń, co do tego, że nie wgrywam np. oczu, włosów z internetu? Chciałabym się dowiedzieć...
__________________
mod eidt: nieregulaminowa sygna. |
11.03.2011, 20:07 | #4 |
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,223
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Jeśli chcesz, aby simy wyglądały naturalnie, lub po prostu nie możesz używać dodatków z internetu, to nie widzę przeciwskazań
Ważne, żeby zdjęcia były wyraźne, czytelne i w odpowiednich miejscach. A co do imienia Marco, to zaśmiałam się dlatego, iż bohater jednego z moich FS tak właśnie się nazywa Moda na Sukces? tylko proszę cię, niech nie ma tylu odcinków Czekam na dalszy ciąg, by ocenić jak ci idzie
__________________
Mój profil na WATTPAD
|
11.03.2011, 20:11 | #5 | |||
Zarejestrowany: 05.08.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 599
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Cytat:
Cytat:
Cytat:
no i niepotrzebny przecinek przed "i" . Nie wiem, może Ty byłaś uczona, że przed "i" stawia się przecinek, ale ja jestem wyuczona, że nie stawiamy. Są wyjątki, ale to takie jak np. pamiętam, że było w "W Pustyni i w puszczy", jak Nel spotkała się już ze swoim tatą i mu mówiła " I coś tam zrobiłam, i oswoiłam słonia, i coś tam, i coś tam!" ogólnie nie jest źle. Ciekawie piszesz, masz potencjał. Dam tak jak Rudzielec 8/10 . |
|||
14.03.2011, 08:22 | #6 |
Zarejestrowany: 13.02.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 208
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Jest dobrze. Co prawda niektóre zdania bym podzieliła lub trochę inaczej napisała, ale aż tak bardzo mi to nie przeszkadza.
Na razie bez oceny. Czekam na następny odcinek |
16.03.2011, 18:35 | #7 |
Zarejestrowany: 10.11.2009
Skąd: Minecraft
Płeć: Kobieta
Postów: 219
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Uwaga, uwaga. Drugi odcinek. Chyba gorszy.
-No, co chcesz mi powiedzieć? – tuż po zamknięciu się drzwi, Lena zaczęła się niecierpliwić. -Lena, ja Cię nie kocham, nie kochałem, i nigdy nie będę kochać. – Marco, z pokerową twarzą, wyjaśniał wszystko. -Ale, co ty robisz? Grałeś w butelkę z chłopakami? – czarnowłosa piękność nie mogła uwierzyć. -Nie, nie żartuję. I nigdy nie żartowałem, w takich tematach. Lena poczuła, że jej serce zostaje jakby zamrożone. Już nigdy nikogo nie pokocha, bo wszyscy to kłamcy, żmije, i Bóg wie co jeszcze. Ze łzami w oczach wybiega z domu, nie zwracając uwagi na pytania siostry, zdziwionej jej widokiem. Maia wbiega za nią. -Lena, stój!! -Co?! Zdążyła tylko odwrócić głowę w lewo, i zauważyć auto, które jechało wprost na nią. Boże, co ja zrobiłam?! Zaraz tu zginę! Całe życie przeleciało jej przed oczami – pierwsze kroki, pierwsza ocena w szkole, pierwszy chłopak, pierwsze pocałunki. -Oddycha, wszystko dobrze! Przenieść na łóżko! -Gdzie… ja… jestem?… -W szpitalu, proszę pani, podaliśmy pani środki nasenne, zaraz zaczną działać. Więcej nie usłyszała. Już nie mogła – leki zaczęły usypiać. Gdy się obudziła, obok niej siedziała kobieta, w okularach, młoda, z surowym wyrazem twarzy. Medycynę to ona ma w genach – pomyślała Lena. -Dobrze, że pani już się obudziła. Pani Lena Allgot, prawda? -Tak, chyba tak – Lenie pękała głowa, a w dodatku czuła okropny ból w boku. -Zostanie tu pani około miesiąca, zostanie pani na obserwacji, i rehabilitacji. -Miesiąc?! -Tak, miesiąc. Musimy zrobić prześwietlenia, wypisać leki. – Lekarka obróciła się w drzwiach – Będzie pani miała zaraz gościa. Jeszcze to. Kto to, do jasnej! Mam nadzieję, że nie jest to Marco. Tego młota na pewno nie chcę teraz widzieć. W drzwiach stanęła nagle Maia. -Boże, Lena! – ciężarna rudowłosa podbiegła do Leny. Ona jest w ciąży? No tak. Przecież mi opowiadała… Nic nie pamiętam… -Cześć. Co tam w Ciebie? -Super. Wczoraj byłam ostatni raz przed porodem u ginekologa, i powiedział, że poród będzie w tym tygodniu. Trochę się boję, ale to szczegół. -Wybaczysz mi, że teraz się położę? Jestem okropnie słaba. -Nie ma problemu, ale na pewno nie wyjdziesz stąd szybciej jak miesiąc. -A to niby czemu?! -Była tu lekarka i Ci mówiła. Potrąciło cię auto. Jak dobrze pójdzie, to wypiszą cię stąd tydzień, czy dwa szybciej. Podobno nie potrącił cię mocno. No, to odpocznij, a ja wracam do domu. – Maia wolała szybko skończyć rozmowę, bo Lena miała zwyczaj patrząc się podle spod grzywki, przed kłótnią. Co się stało tam w łazience? – myślała Maia – Spytam się potem. Nagle upadła – Boże, przecież to nie może być poród! Muszę iść z powrotem do szpitala! PS. Wiem, że końcówka mi nie wyszła. Ale według mnie takie nagłe ucięcia z gruszki i pietruszki zaostrzają apetyt
__________________
mod eidt: nieregulaminowa sygna. |
29.03.2011, 10:23 | #8 |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,169
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Akcja dzieje się zdecydowanie za szybko.
Brakuje mi opisów postaci, miejsc. Za mało opisałaś historii rodziny, czy są we Włoszech, czy już w Polsce? Co się stało z rodzicami dziewczyn? Pomysł na fabułę nawet ciekawy. Drugiego odcinka zupełnie nie rozumiem. W pierwszym nic nie piszesz, że Maia jest w ciąży, a w drugim już ma rodzić. Lepiej byłoby, gdyby Lena spędziła parę miesięcy w śpiączce. Budzi się a tu takie zmiany. Lena to chyba bardziej rosyjskie imię To, że grasz bez dodatków sprawia, że daję Ci wielkiego plusa, bo sama nie lubię dodatków z neta Ostatnio edytowane przez Searle : 10.05.2011 - 13:17 |
09.04.2011, 18:26 | #9 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Congelati Rosa
Tutaj nie mam zdania.
Niby fajna fabuła, ale - jak wspomniała Searle - akcja dzieje się za szybko. Przydałby się prolog, bo tak byś wszystko nam powiedziała. O rodzicach dziewczyn, ciąży Mai i motywie tego Marco, bo nie mogę skumać, kto to jest... |
03.05.2011, 10:00 | #10 |
Zarejestrowany: 10.11.2009
Skąd: Minecraft
Płeć: Kobieta
Postów: 219
Reputacja: 10
|
Odp: Congelati Rosa
Dzień dobry.
Po długiej nieobecności i braku weny twóczej (jeśli mam to tak określić), stwierdzam, iż FS to jest dość mało popularne i ja sama głupio piszę. Tak, to okropieństwo to moje dzieło, więc... cóż, porzucam to FS, temat do zamknięcia o co bardzo proszę. : | Może kiedyś wrócę, z kolejnym FS, ale to wtedy, gdy napiszę z 3 strony szkiców, i uprzednio wyślę do kogoś na PW, do psrawdzenia poprawności piśmienniczej. Pozdrawiam
__________________
mod eidt: nieregulaminowa sygna. |
Tagi |
congelati, fotostory, rosa, róża |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|