Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 1 > The Sims 1: Uwagi na temat gry
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 30.06.2004, 21:49   #511
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Aha, jush pamietam ^_^ Ale dokończe jutro bo teraz mi sie nie chce
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 01.07.2004, 17:49   #512
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Zonq C.

A oto prolog mojego opowiadanka "Jak gwiazda zeszła na psy"

Malwina jest foto modelką. Ma 21 lat. Jest świerzo po rozwodzie. Jej pupilem jest Ramzes- pies rosowy- golden retriwer. Malwina chodzi na wizyty u psychologa. Jej kariera wisi na włosku. Czy uda jej sie wrócić na pierwsze strony gazet? Jeszcze nikt tego niewie, ale wkrótce sie przekonacie!
PS.
To będzie historia opowiadana przez psa...
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.07.2004, 20:04   #513
wacia
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Moje to opowiadanie na faktach,no moze costam sobie dodalam
Chce wszystko w jednym poscie dac,bez odcnkow
Prawidziwe życie Nowaków
Na aleji smów 6 żył sobie pewien człowiek, mianowicie mężczyzna.
Miał na imię Jan Nowak.Był on młody,odowpiedzialny,jednak szybko znudziła mu sie szkola i zamiast do liceum im. Henryka Simkiewicza wybranego przez jego rodziców poszedł do zawodówki... Szybko ją skończył i poszedł dopracy,pracował jako sprzedawca w osiedlowym kiosku...NIe zarabiał dużo aledobrze mu się żyło,nie narzekał.Jednak gdzieś w głębi serca po cichu marzył i miłości.Jednej,prawdziwej.W swoim simowym życiu miał już wiele dziewczyn,wiele z nich było wybieranych przez jego rodziców.Z cego Jan nie był wogóle zadowolony.W końcu sie usamodzielnił i chciał mieć dzieci.Najlepiej syna,z którym mógłby chodzić na ryby,dzielić pasję o samochodach...
NIgdy jakoś nie wierzył że to się kiedyś stanie.Pewnego dnia Jan wybrał się do centrum,miał malutką nadzieję że spotka jakąś miła,piękną i niewymagającą simkę.
Niewymagającą ponieważ nie miałdużo pieniedzy,dla niego starczylo zeby przezyc,ale dladwoch osob!!!???
Chodzil tak po miescie,bladzil myslami gdzies daleko,myslal o rachunkach o synu, o żonie,o... Nagle wtedy przewrocil sie.Spojrzl,nie wierzyl wlasnym oczom!!
Byla to piekna okolo 24 letnia simka.MIala seledynowe oczy,rozowe blyszczace usteczka,szpiczasty nosek,biale zeby,byla piekna,jak aniol,blyszczalo od niej skromnoscia.
Jan zaniemowil,jednak chcac pokazac dżentelmena wstal i podal reke dziewicy orleanskiej.Tak sobie wyobrazal dziewce orleanska.
Niewiasta tajemniczo i ukradkiem uśmiechneła sie do szczesliwca.
Jan byl w ósmym niebie!!!Odwzajemnil usmiech i udal sie do domu,zaznal tego co chcial zaznac.Jednak w domu bylo strasznie... Gdzie sie nie ruszyl,czy nie ogladal telewizji,czy nie bral prysznicu,ciagle o niej myslal.
Nie mogl zpomniec!!Jak obsesja.Oczywiscie jak kazdy sie juz domysla snil o niej.
W snie bylo tak: Jan prosi dziewczę o rękę,onasie zgadza,wedruja po chmurach,po rozowych obloczkach,po niebie jada pieknym bialym jednorozcem,rodzi... wtedy uslyszal telefon.
BYł wkurzony ze ktos oderwal go od najpieknieszjego w zyciu transu.
Byl to komornik,przez to marzenie o przyszlej zonie zapomnial zaplacic rachunki!!!
Nie mial kasy...Bylo tragicznie.Wylaczyli mu prad,siedzial prz swiecach.Jednak nic nie myslac wzial pieniadze na czarna godzine i pojechal do centrum z dobra mysla ze dziewczyna tam bedzie.Ale rowniez w jego myslach byla taka ze przeciez on nie wie jak ona ma na imie,czy ma meza,czy ma meza.W koncu piekne marzenia legły w jego głowie w grózach...
Ale nie poddał się,był twardym facetem.
Wysiadajać z taxówki prawie zapomniał o 50 simoleanach które musiał zapłacić...
Obszedł znowu jak pamiętnego dnia spotkania z dziewczyną całe centrum,nic..
Czy to znaczy że była tylko przejazdem???Czy to znaczy żę to był sen??
Nagle spojrzał z kręcącą się w oku łezką na ulice.
POd znak stopu podjechał biało-złoty samochód.
Z niego wysiadła...ONA!!!!!
Jan podbiegł do niej...jednak,z drugiej strony auta wysiadł śniady przystojniak.
Jan ukląkł...Zasłonił twarz dłońmi...
Nie wiadomo co sie z nim stało,jednak dobrze się nie stało...
Obudził sie w szpitalu,zupełnie zapomniał o tym że ma ...padaczkę...
Nie pojawiała się ona przez całe dwa lata,akurat teraz...DLACZEGO???
DLACZEGO LOS NIE JEST PO JEGO STRONIE??!?!DLACZEGO?!!!!!!!!!!!!!...
Jan znowu zasnął,obudził się jak siepotem okazał po tygodniu...
Budząc sie myslal ze to dalej sen,przednim stala w najprawdziwszej osobie ONA...
Zobaczył na jej płaszczu plakietkę "Dr.Anna Miastowy"
Zaraz okazało się że piekna dziewczyna z jego zdarzenia to Doktor.
To ona go teraz bedzie leczyla!!!!Rowniez ona wezwala karetka ktora miala przyjechac po Jana.
* * *
Pół roku później Jan mógł wrócić do domu,leczenie było długie,nawet bardzo,jednak ma nowe tabletki,to jest najważnieszje,i czywiscie to że ma numer telefonu Anny!!!
Tydzień po powrocie do domu zdobył się na odwage i zadzownil do Anny.
A ów tajemniczy przystojniak ktory wtedy wysiadl z anielskiego wozu to po prostu szef Anny.Zaprosił Anne do siebie, po czym zrobił kolację z resztek jedzenia...
Annie bardzo smakowało.A najważniejsze żę dała buziaka Janowi przy drzwiach.
Po romantycznej kolacji Jan zrobił po drinku i włączyłszafe grajaca.
Wypili potanczyli,az sie skonczylo na tym ze Anna zostala na noc u Jana...
Po roku ich spotykania sie Jan poprosil wybranke po reke.
Zgodzila sie!!!!!
Byli wspanialym małżeństwem,Jan był taki troskliwy i opiekuńczy.
W końcu zapragneli dziecka.Fundusze na to nie zbyt pozwalaly ale Anna sie uparla.
Urodzila im sie dziewczynka,tak sie zaczal horror...
Nazwali ja Syliwa,wlasciwie to Anna ja nazwala bo Jan wogole nie przebywal z dzieckiem i nawet nie decydowal i tym jak ma miec na imie i czy wybrac kasze bananowa czy moze truskawkowa.
Nie bywal juz nawet w domu.Popadl w alkoholizm...
Wracal zawsze nawalony...Dziecko wtedy plakalo jak szalone.
Nadszedl czas i Sylwia poszła do szkoły,dobrze sie uczyla,jednak bylo by jeszcze lepiej gdyby nie ojciec.NIe miala kolezanek,byla zbyt niesmiala,i bala sie ze ktos dowie sie o jej ojcu.
Pewnego dnia Jan wrocil do domu po powrocie Sylwii.
Zaczal robic awanture...
POsunal sie do tego ze...uderzyl zone.
Sylwia siedziala cichutenko w lazience,wlazience,poniewaz nie miala wlasnego pokoju,a tam byl przyajmniej luczna ktory mogla zamknac sie i siedziec tam poki klotnia sie ni skonczy.
Plakala nocami.Nie mogla wytrzymac i uciekla z domu...
Ale Jan ja znalazl...
PO powrocie do domu tak ja zbil ze miala wszedzie siniaki i podbite oko...
A matka???Wyrzucili ja z pracy.Byli najbiedniejsimi simami w simmiescie.
Jan kiedys tak zbil zone za to ze wyszla z domu ze nie mogla sie podniesc i zlamal jej noge...
Teraz Sylwia nie miala obrony.Matka lezala chora o niczym nie wiedzac.
MIanowcie o tym ze Sylwia zaczela brac narkotyki...
Zostala ćpunką.
Matka wyzdrowiala i tak sie pobila z Janem ze...
Wyniosl sie z domu...Potem tez wyszlo na jaw ze Jan mial kochanke i to do niej sie udal.
Annie zrobilo sie zal taj biednej kobiety ktora teraz bedzie bita przezniego.
Ale w koncu z corka mialy spokoj.
W simmiescie zapanowala zaraza.
Anna nie bylaotporna i rowniez zachorowala.
PO tygodniu walczenia z wirusem zmarla...
Sylwai miala 16 lat.
Niemogla sobie z wszystkim poradzic ale w koncu wyrosla na dobra kobiete.
Zostala matematyczka i teraz walczy o prawa kobiet.

Jak wam sie podobalo moje opowiadanko??
Wiem ze troche dlugie,ale jakos nie chcalo mi sie czekac zeby pisac w odcinkach
Peawie wszystko bylo z simsow.
Jan i Anna Nowak
Ci z samouczka
Nie wiem czy dobrze podalam aleje..Aleja simow 6...to chyba nie to ale nie liczy sie prawdomownosc tylko jakosc hehehe :lol: :lol:
Bardzo prosze o komenta do mojego opowiadanka obsszernego.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.07.2004, 21:13   #514
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Wacia! twoje opowiadanko jest cudowne, choć jak sama mówisz długie.

CIEMNA GWIAZDA odc.8
...całował namiętnie Kasię. Później usiedli przy stole i patrzyli sobie w oczy.
-Kasiu...-powiedział Tomek
-Tak?
-Czy.....
-A czy Aneta nie wie, że u mnie przebywasz? Miło się mi rozmawiało z tobą ostatnimi miesiącami. I nie żałuję, że zgodziłam się na pocałunek. Pierwszy w moim życiu. Powiedziałeś przecież, że to tylko taki przyjacielski... Ale tak jakbyś trochę czulej mnie całował.
-Aneta nie wie, że tu jestem. Teraz musi przebywać w domu. W końcu jest w ciąży.
-Och, ty nieczuły mężczyzno! Twoja żona jest w ciąży, a ty przebywasz całymi dniami u innych kobiet! Na dodatek ona pracowała na twoje utrzymanie całe 10 lat waszego małrzeństwo! Wracaj do domu i opiekuj się nią!!!
Anetę zadowoliły takie słowa. Wróciła do domu. Miała ochotę poczytać, więc wzięła gazetę. Akurat była to gazeta zprzed 5 miesięcy.
-"Aneta Thomson przyjacielska-sen czy jawa?"-przeczytała. Była zrozpaczona tymi słowami. Ostatnio poprawiła się, lecz nie było to widoczne dla otoczenia. Aneta wzięła telefon.
-Alinka? To ty?
-Aneta? Co znowu się stało?
-Och, nie wierzysz, że ludzie mogą być dobrzy? I dzwonić do swojej siostry?
-Wierzę.
-Alinko...Zamieszkasz u nas?
-I co mam za to sprzątać? Niańczyć dzieci? Czy może płacić milion miesięcznie?
-Alino! Robię to z adobrego serca.
I wtedy
A. Alinka zgodzi się
B. Alinka odmówi
C.przyjdzie do pokoju Tomek



Głosowanie nr2!!!!
Jakiej płci Aneta urodzi dziecko????
1.dziewczynkę
2.chłopca
  Odpowiedź z Cytatem
stare 01.07.2004, 22:19   #515
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

"Przynęta" odc.12

...i troche ją podrapała, lecz po chwili odbiegła.Kate była nieprzytomna.Mijały godziny za godzinami...Dziewczyna otworzyła powoli oczy, światło ja raziło.Pielegniarka do niej podeszła i powiedziala:
-Jestes w szpitalu.Bylas nieprzytomna i jesteś w cięzkim stanie.
-Ale..ale co się stalo?Nic nie pamietam..głowa mnie boli...
-Zaraz przyjdzie do pani doktor Rozams.Będzie musiał zrobic pani badania.
Kate nie czuła się najlepiej, czuła się fatalnie.Wlasciwie nic nie pamietala.Po kilku minutach przyszedł doktor.Zrobil jej badania i poszedł.Kate zasnęla.Spała sobie aż do 2 w nocy.Ale cos ja obudziło.Jakis krzyk, krzyk ktory wzbudził w niej pewne wspomnienia a zarazem lęk.

CDN

Dzisiaj bez glosowania. ^_^

Ps.Nareszcie napisałam 12 odcinek,heh
  Odpowiedź z Cytatem
stare 02.07.2004, 07:42   #516
dona
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

"Nic dobrego"
Niedawno do simowa wprowadziła się Sara.
Była to piekna dziewczyna z brazowymi ,krótkimi włosami i zawsze ubierała się w szarą bluzeczkę(z krótkim rękawkiem) i w spodne texsasowe.
Miała piękny,przytulny , mały domek.
Pewnego dnia dzwonek zadzwonił do drzwi ,gdy Sara ogłądała TV.
Otworzyła i zobaczyła tam ..Pięknego bruneta w pięknym czarnym , garniturze.
-dzień dobry pani.Mam na imie Leon,jestem pani nowym sąsiadem.
-dzień dobry panie Leonie-odpowiedziała SAra cała wstrząsnięta...
Leon wszedł do mieszkania Sary i cały czas rozmawiali.Aż zostali przyjaciółmi.
Potem się przytulili..
Zatańczyli...
i nagle Sara niewiedząc co robi pocałowała go....namiętnie.
I nie skonczyło sie tylko na tym ....
CDN.
PODODA WAM SIĘ!!!!!!?????????????
  Odpowiedź z Cytatem
stare 02.07.2004, 09:52   #517
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Mi sie podoba ^_^

Zong

1-c
2-b
  Odpowiedź z Cytatem
stare 02.07.2004, 10:12   #518
dona
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Cieszę się
Odc2
'Nic dobrego"

Sara całowała sie tak namiętnie z Leonem ,ze nie wiedziła co robi ,ale nagle ...
-Leonie my się jeszcze nie znamy tak dobrze.
-Och....przestań .
Leon chciał pocałować Sare ale ta odepchneła go i kazała iść mu do domu.

Następnego dnia
Gdy Sara wróciła z pracy zdała sobie z czegoś sprawe ze zakochała sie w Leonie postanowiła go zaprościć na romantyczną kolecję .
Więc najpierw musiała sobie coś kupić .
Zadzwoniła po taksówkę i znalazła się w centrum.Poszła więc kupić sukienkę wiedzorową i nową piżamę.Kupiła wszystko i zamuwiła taksówkę spowrotem do domu .
Kolacja po kilku minutach była gotowa a ona pięknie ubrana ,musiała tylko zadzwonić do Leona i zadzwoniła .
Lecz coś ją zdziwiło....
  Odpowiedź z Cytatem
stare 02.07.2004, 10:13   #519
Basieńka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Zonq C! A ja nie mam czasu napisać opowiadanka bo musze opiekować sie małymi kotkami, one tak rozrabiają!!! -_-
Dona super, tylko ta akcja troche za szybko sie rozwinęła, ale naprawde:

----------******-------**------**-------*******-------******-------******-------
--------**-------**-----**------**-------**------**-----**------------**-----**------
-------**---------**----**------**-------**------**-----**------------**-----**------
-------**----------------**------**-------**-----**------**------------**----**------
--------**---------------**------**-------**---**--------**------------**--**--------
---------**--------------**------**-------****-----------****---------****----------
------------**-----------**------**-------**--------------**------------****----------
--------------**---------**------**-------**--------------**------------**--**--------
---------------**--------**------**-------**--------------**------------**----**------
----------------**-------**------**-------**--------------**------------**------**----
---------------**---------**----**--------**--------------**------------**-------**---
-**---------**------------**--**---------**--------------**------------**--------**--
---**-----**---------------****----------**--------------**------------**---------**-
-----****-------------------**------------**--------------*******-----**----------**
  Odpowiedź z Cytatem
stare 02.07.2004, 10:31   #520
dona
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Odc.3

"Nic dobrego"
Halo...-usłyszała kobiecy ,znudzony głos.
-Czy ja dodzwoniłam się do Leona Simasala.
-Tak,jestem jego zoną..miło mi jest NAtalia a pani ,...kto muwi?
Nagle Sare serce zabolało i zaczeła płakać ,odłozyła słuchawkę.
była tak niemądra ,bo go o nic nie zapytała i tak łatwo dała się uwieść.
Była tak ogarnięta tym wszystkich ze upadła na podłągę.
Po chwili wstała i podeszła do barku, wzięła wino i zaczęła lać do kubków.

Obudził ją telefon spojżała na zegarek była 10.11.
Jeszcze tylko tego brakowało ,spózniła się do pracy,postanowiła nie odbierać telefonu.Zaraz za siebie się zabrała.Ale wciąz pamniętała o tym co wczoraj się stało nie mogła zapomniec o tym wszystkim i wciąż była wszcząsnięta .
Nie radziła sobie z niczym , wkoncu zeszła na dół wzięła drinka i wypiła 7 butelek wina i 5 butelek piwa czuła ze już nie wyrabia i wciąż wracał do niej ten głos zony Leona.
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:38.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023