14.08.2014, 21:45 | #41 |
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
|
Odp: Galonowie
Przeoczyłam nowy odcinek
Ada ma bardzo ładny strój na spotkaniu z Iriną Wyszywa sama ubranka dla dziecka Jaka dobra mama... Gdyby jeszcze nie okłamywała Joachima.. Hania jest urocza.. Jak dobrze, że podobna do ojca Mikołaj O jezu, uwielbiam go Państwo młodzi jak zacnie rozchylili nozdrza na trzecim zdjęciu Zauważył podobieństwo. Ale jego reakcja mnie totalnie zaskoczyła Nie lubię takich długich włosów u małych dzieci. Ale mordeczka śliczna : No mi też jego słowa by głos odebrały.. No ja rozpaczać po Joachimie nie będę. Nie lubiłam go Teraz wszystko będzie piękne. Niech wezmą ślub, przeprowadzą się i po prostu ruszą dalej.. I niech Ada nie rozpacza bo ona nie umarła.. I czemu tak rzadko odcinki ?
__________________
|
|
16.08.2014, 15:34 | #42 | |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,609
Reputacja: 53
|
Odp: Galonowie
No takt, gdy się patrzy na te zdjęcia Ady i Joachima to widać, że simka nie jest zbyt szczęśliwa
Haha, Irina aż klasnęła w ręce Hahaha... Hania! Kurcze, oczy po tacie się jej dostały... Irina Biedny Joachim Pewnie w tym momencie zrozumiał wszystko! I jeszcze ta choroba! Awww, dziadek Gabryś Hania to mały słodziak Cytat:
No i znowu taka ciekawostka a propos relacji: W mojej grze simka Hania jest mamą Olivii i babcią Mikołaja xD Pan Wojtaszek co wspaniały facet - teraz ojciec i przyjaciel, a może za jakiś czas i mąż Ady...[*] dla Joachima Oby się wszystko dobrze skończyło! Smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tego odcinka Nawet mimo tych przebłysków radości w postaci życia maleńkiej Fręchówny i ślubu. Eh... |
|
22.08.2014, 12:06 | #43 | |
Zarejestrowany: 25.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 31
Reputacja: 10
|
Odp: Galonowie
Ojejujejujakietofajne! Gabryś! Michaś! Cypuś!
Bardzo spodobali mi się Twoi Galonowie. Długo nie mogłam się zebrać, żeby tutaj zajrzeć, ale jak już to zrobiłam, przeczytałam jednym tchem. Nie ukrywam, że to dzięki Gabrysiowi, który bryluje w tym temacie. Nie dość, że tak go polubiłam, to jeszcze okazało się, że ma taką świetną żonę! Tylko dlaczego Michasia hajtnęłaś z jakąś zołzą? Dlaczegooo? :c Cyprian też jest cudowny i nie mogę się napatrzeć na jego rodzinkę. W ogóle wszystkie dzieciaki Galonów świetnie razem wyglądają. Te imprezy rodzinne też są bardzo przyjemnie przedstawione. Jak ja się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam noworodka na ślubie! Tylko jak Ty to zrobiłaś, że z nim przyszli? InSim czy coś innego? Fabian jest mi jakoś obojętny. Losy Ady bardziej mnie interesują. Mam nadzieję, że będzie z Mikołajem... I że Gabryś będzie się dalej pojawiał. I że nie będzie siwy. :c Btw. Cytat:
Chcemy więcej! |
|
31.08.2014, 18:19 | #44 | ||
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Odp: Galonowie
Libby, podoba mi się twój tok myślenia odnośnie historii Ady Wahałam się co do tego, kogo to dziecko miało być
Cytat:
Cytat:
Tumtudum! Dzisiaj ostatni dzień wakacji, więc postanowiłam wstawić nowy odcinek. Planowałam zrobić to jutro, ale wiem, że będę zajęta lamentowaniem nad tym, że mam aż cztery WoS-y tygodniowo <to o cztery za dużo!> i dokupowaniem połowy potrzebnych rzeczy <pierwszy raz w życiu nie pozałatwiałam wszystkiego. Schodzę na złą drogę!>. Dzisiaj krótko, bo późno zabrałam się za pisanie Takie zakończenie perypetii Ady, przynajmniej na razie. Śmierć Joachima mocno się na wszystkich odbiła. Jedynie mała Hania nie za bardzo rozumiała dlaczego mama tyle płacze i mówi, że tata jest teraz w jakimś kamieniu, który jej uparcie pokazywała. Na szczęście obok był wujek Mikołaj, który sprawiał, że na twarzy mamusi od czasu do czasu pojawiał się uśmiech. Ada nienawidziła wracać z córką do pustego mieszkania. Nie chciała się zwalać rodzicom na głowę, szczególnie teraz, gdy ich życie obracało się przede wszystkim wokół małego Jimmy'ego i coraz mniej stabilnego małżeństwa Michasia. Ostatecznie przyjęła propozycję Mikołaja, który chciał aby z nim zamieszkały. Ciężko jej było odmówić zwłaszcza teraz, gdy Hania powoli zapominała o Joachimie, którego nazywała starym tatusiem i pytała coraz częściej, czy może mówić do Mikołaja "tato". I w sumie od tamtej pory było już tylko lepiej. Mieszkanie Mikołaja było co prawda małe, ale już niedługo mieli przeprowadzić się do większego domu, który Wojtaszek budował od dłuższego czasu (taki z niego przewidujący architekt ). Na razie jednak udawało gnieździć im się we trójkę, a Hania czuła się wręcz wyśmienicie w towarzystwie mamy i "nowego" taty. No dobra, czas umilała jej także kuzynka Julita (córka Damiana, przyrodniego brata Ady), która mieszkała niedaleko A tu już zdjęcie z nowego domu Hania baaaaardzo szybko się w nim odnalazła, szczególnie, że tata zorganizował kilka nowych zabawek Adzie też było dobrze Czas powoli mijał, a ona żyła u boku ukochanego mężczyzny z małym, wesołym dzieckiem plączącym się pod nogami. A teraz podziwiajcie szczyt mojej inteligencji! Chciałam zorganizować im ślub. Najpierw się głowiłam dlaczego nie mam w telefonie opcji zorganizowania wesela. Nie miałam jednak cierpliwości się nad tym zastanawiać, więc sprowadziłam sobie gości za pomocą InSima, spokojnie pousadzałam i zadowolona z efektu próbowałam kliknąć Wojtaszkiem na łuk weselny. I co? I się nie da! Ja blada ze strachu co też znowu naklikałam uporczywie próbuję zrobić cokolwiek. W końcu klikam nim na Adę, wchodzę w zaproponuj i co widzę? OŚWIADCZYNY Ostatecznie wszystko się udało Owe nieszczęsne oświadczyny: A teraz śluuuuuuub <3 Od razu odpowiadając na pytanie: Nie wiem dlaczego Hania płacze! Może wystraszyła się gości? Chyba nie wszystkich zna dobrze Rząd po lewej, od dołu: Krystian Bogacki , następni: Gabriel i Emilia Galonowie, potem: Michał Galon i Diana Głowacka, na końcu o lewej: Damian Konieczny, Benedykt Rydel i Andrzej Martyniuk. Od dołu: Irina Bogacka (Piotrowicz), potem: rodzice Mikołaja: Janina i Robert Wojtaszek oraz siostra Oliwia. Na końcu od lewej: Monika i Paweł Adamczyk i Rita Konieczna (Fręch) Nareszcie stoją na przeciwko siebie pod łukiem Słodkie, nie? <3 Przed wami już zupełnie oficjalnie: Państwo Wojtaszek Smile Ktoś chyba właśnie narobił w pieluchę... Dziecko zabrali dziadkowie, więc młodzi mogą zostać na trochę sami Jakiś czas później... Patrzcie jak mi Hania wyrosła! Hah, będą jutro rano wyglądać tak jak ona Jak słodko <3 No tatku! Nie rozkładaj rąk tylko tłumacz dlaczego trzeba chodzić do szkoły! Ada tymczasem przygotowuje śniadanko Mikołaj, sądzę, że przekonywanie dziecka za pomocą funkcji (które i tak wyglądają podejrzanie) nie jest najlepszym sposobem. Mnie tym jedynie zraziłeś Mama próbuje załagodzić spór gadką o nowych przyjaciołach... Ale do Ady to chyba nie za bardzo przemawia. O sporze jednak szybko zapomniano Ada będzie miała co sprzątać jak wygoni Mikołaja i Hanię z domu I chyba nie tylko będzie miała kuchnię do ogarnięcia Tak, tak, mili państwo, Wojtaszkowie niedługo powitają na świecie nowego członka rodziny. Mogę wam nawet zdradzić, że będzie to chłopiec, tylko kompletnie nie mam pomysłu na imię No, ale do czasu narodzin jeszcze trochę, więc luuuz |
||
31.08.2014, 20:01 | #45 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,609
Reputacja: 53
|
Odp: Galonowie
Jak to dobrze, że po śmierci Joachima dziewczynom ułożyło się życie! Mikołaj jest na pewno świetnym tatą dla Hani
Oświadczyny? Haha, też nieraz zdarzyło mi się o nich zapomnieć xD Swoją drogą... Ada jeszcze nosi żałobę po mężu i już bierze kolejny ślub? :< DLACZEGO GABRYŚ MA TWARZ JAK DIABEŁ?! Awww, to zdjęcie z roześmianą Hanią! <tyle słodkości> Wiwat młoda para! Teraz Ada naprawdę będzie szczęśliwa Te warkoczyki Óroczo :> No właśnie - dlaczego trzeba chodzić do szkoły? Dlaczego jutro musi byc pierwszy września? Spokojnie, ja będę się uczyć z wami - w końcu kampania wrześniowa mnie czeka! MATMAAAAAAA!!! Ale żeby do takiego małego dziecka z taką hardkorową funkcją wyjeżdżać? (toż to trzeba jeszcze przekształcić, żeby otrzymać y=!) Ej, u mnie w grze Hania miała brata Konrada I nie szkodzi, że był od niej o jakieś 3 lata starszy Sielankowo się u Ciebie robi, ojoj! A tak uwielbiałam historię Ady No cóż, za jakiś czas pewnie znowu nas czymś zaskoczysz Powodzenia w maturalnej |
31.08.2014, 20:12 | #46 |
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Reputacja: 15
|
Odp: Galonowie
Po pierwsze: jak mogłaś pozwolić, żeby Gabryś posiwiał?! Miał się farbować !
Po drugie: to chyba do Hani nie docierała gadka o nowych przyjaciołach . I najważniejsze: czemu tak krótko?! Cieszę się, że mój tok myślenia Ci się spodobał . Czasem moje myśli wybiegają daleko i tworzą się ciekawe scenariusze . Fajnie, że Mikołaj i Ada się pobrali, tylko czy to nie było za szybko? Nie wiem, ile minęło od śmierci Joachima . Hania wyrosła na ładną dziewczynkę . Chwilę przed ostatnią fotą pomyślałam, że przydałoby się Hanuli rodzeństwo, a tu proszę . Super . Leniu, bierz się do roboty i wstawiaj częściej odcinki .
__________________
|
31.08.2014, 20:44 | #47 | |||
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Odp: Galonowie
Wiedziałam, że trzeba było pisać daty Wtedy chyba by było wszystko w porządku. Ogólnie przyjmijmy więc, że po śmierci Joachima Ada i Hania mieszkały w starym mieszkaniu jakieś pół roku. Drugie tyle siedziały na głowie Mikołajowi (czyli tak jakby minął rok). Sądzę też, że nie tak od razu przeprowadzając się do nowego domu (gdzie każdy miał osobną sypialnię!) zorganizowali ślub i trochę czasu minęło. Do tej pory chyba czas żałoby powinien minąć
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
01.09.2014, 15:54 | #48 |
Zarejestrowany: 25.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 31
Reputacja: 10
|
Odp: Galonowie
Tiaaa, ja zaczęłam dzisiaj maturalną... I akurat cieszę się z czterech biologii i chemii, bo w zeszłym roku miałam ich po pięć! XD
Jest, Ada została z Mikołajem! Wiedziaaałam, że tak będzie. Oni po prostu zbyt dobrze do siebie pasowali, żeby tak to zignorować. ;p Hania robi się coraz ładniejsza i cudne ma te warkocze. Aż miło popatrzeć. Pogaduszka o szkole mnie rozbroiła. Nie ma to jak gadać do dziecka funkcjami kwadratowymi! XD Oby tylko synka tak Mikołaj nie katował. Nazwij go Gabryś. Haha, oświadczyny! Ja o nich akurat pamiętam, za to z innymi rzeczami bywa gorzej. Ostatnio wzięłam na warsztat Szczepana Marzyciela i Lilianę Przyjemniaczek. Zaręczyłam ich, kazałam postarać się o dziecko, cała w skowronkach grałam sobie dalej... dopóki nie okazało się, że zapomniałam o ślubie, a dziecko już się urodziło. XD W efekcie ich starszy syn nazywa się Przyjemniaczek. Skoro na razie zakończyłaś wątek Ady, to może teraz przejdziesz do Michasia? W tym poście znowu wspomniałaś, że mu się związek sypie. Coraz bardziej mnie ciekawi, co dokładnie się dzieje w jego życiu. |
07.09.2014, 20:18 | #49 |
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
|
Odp: Galonowie
Odkładam i odkładam te komentowanie, czas wreszcie się wziąć
Mnie tam jego śmierć nawet nie zasmuciła.. nawet przez sekundę Jeju, ślub z przodu domu przy ulicy Ale strasznie nie podobają mi się włosy Hani jako dziecko Nowe dziecko? No widać ona również długo nie rozpaczała, no ślub dziecko.. Ale w sumie: We were born to die, try to have fun in the meantime Ciekawe czy Hani uda się z kimś zaprzyjaźnić. A może pozna tam swoją miłość? Chłopiec? Może Antek, Jarek, Kazik? |
14.10.2014, 09:15 | #50 |
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
|
Odp: Galonowie
Nie spodziewałam się, że dodam dzisiaj nową część. Naprawdę. Ale pewne okoliczności zwane m.in. Nudą i jakimś dołkiem psychicznym skłoniły mnie do tego. Mam wolny dzień, wczoraj miałam wolne popołudnie... Zaczynam świrować, wiecie? I nawet za bardzo nie mam co sobie zaplanować, bo została mi ostatnia jazda, która jest chyba egzaminem wewnętrznym, a ja czekam na SMS-a, jak tylko zwolni się jakiś termin, żebym mogła sobie poszusować. Już mnie trochę energia rozpiera, bo jeździć lubię i w zasadzie teraz akurat bym sobie pojeździła I przy okazji pogadała z instruktorem o tym jaki jest sens noszenia kozaków przy dwudziestu stopniach na zewnątrz Boziuuu, naprawdę bym sobie pojeździła :<
Chyba czas zacząć perypetie Michasia, które są trochę zawiłe i nawet ja momentami się zastanawiam co mi strzeliło do głowy jak nim grałam. Michaś, jak już wiecie, to drugie dziecko Emilii i Gabriela Galonów. Wydaje mi się, że jako mały chłopiec nie rozrabiał tak bardzo jak jego ojciec kiedyś Już jako dziecko wykazywał niezwykłe chęci do rządzenia. Od zawsze marzył, że będzie taki jak tata, a jego ulubionym miejscem w całym domu został gabinet Gabrysia. Klienci burmistrza czasami nieźle się dziwili, gdy siadając na krześle zauważali zabawki poustawiane w różnych miejscach. No cóż... Michaś przecież nie mógł się nudzić, gdy ojciec zajmował się dokumentami. Czasami jednak musiał iść zająć się sobą do własnego pokoju, gdy ojciec podejmował bardzo ważnych klientów. Michaś potrafił jednak pobyć przez chwilę sam i nie zdemolować przy tym pomieszczenia (Gabrysiowi w jego wieku to się zdarzało ). Poza tym miał bardzo dobry kontakt ze starszą siostrą i z wiekiem bynajmniej im to nie minęło Życie Michasia jednak nie zawsze było kolorowe. Choć uwielbiał się uczyć na przykład WoS-u, Przedsiębiorczości czy innych przedmiotów, które mogłyby mu się przydać w życiu, to nie potrafił przetrawić niektórych lekcji. Czasami myślał, że oszaleje, gdy miał rozwiązać jakieś skomplikowane zadanie z fizyki. Nie ominął go również bardzo ważny etap w życiu każdego Sima. Michaś po raz pierwszy się zakochał. Beatrice Howard niedawno sprowadziła się do Secretissimum i chodziła do równoległej klasy. Michał, który nigdy nie miał problemów z nawiązywaniem znajomości, nie mógł się zdecydować, żeby podejść do niej na szkolnym korytarzu. Pewnie i tak by to kiedyś zrobił, ale Beatrice najwyraźniej nie zamierzała czekać. To ona odezwała się pierwsza, gdy przypadkiem przechodziła obok domu burmistrza. W swoim nastoletnim życiu Michaś przeżył też jakiś bunt. Podejrzewam, że wpływ na to mogła mieć jego dalsza kuzynka – Aza Piotrowicz – której w tamtym czasie zmarła matka, a ojciec zatrudnił opiekunkę, która wtrącała się we wszystko. W każdym razie Michałowi troszkę się udzieliło i parę razy wymknął się z domu i skopał kosz na śmieci. Ale ogólnie był dobrym Simem i fajnym chłopakiem, co z pewnością może potwierdzić Beatrice Związek Michasia chyba jednak nie wszystkim się spodobał Ale zapewniam, że do tego jeszcze kiedyś wrócimy Ogólnie wydaje mi się, że miał całkiem przyjemne życie jako nastolatek I warto wspomnieć, że utrzymywał kontakt ze swoim przyrodnim bratem – Damianem Koniecznym Potem nadszedł czas studiów. Młody Galon trafił do akademika wraz ze swoją miłością – Beatrice, oraz kuzynką Mają. I o ile Majka przez całe studia solidnie przykładała się do nauki, to Michał i Beatrice znajdywali czas także na inne przyjemności W pewnym momencie nawet trochę się zagalopowali, ale o tym za chwilkę. Mimo wszystko czas nauki szybko im upływał Mniej więcej w połowie studiów Michał zdecydował się na bardzo ważny krok. Kochał Beatrice i był pewien, że ona czuje to samo do niego. Wydawało mu się, że nie ma sensu dłużej czekać, a ślub można zaplanować jak skończą naukę. Beatrice, tak jak się tego spodziewał, powiedziała tak. Mogła pochwalić się zaręczynowym pierścionkiem i narzeczonym przed koleżankami, a o ślubie nie musiała na razie myśleć. Mieli jeszcze dużo czasu I z pewnością nie musieliby powracać do tego tematu aż do końca studiów gdyby nie mała wpadka. I to dosłownie. Michał, który był już wyczerpany nauką, dziewczyną, która ciągała go na wszystkie imprezy w mieście i planami związanymi z objęciem posady burmistrza, nie był przygotowany na kolejną niespodziankę. Można powiedzieć, że momentami trochę świrował, ale szybko powrócił do siebie. Mimo, że czuł się trochę za młody na zostanie ojcem, to jednak nie wyobrażał sobie porzucenia Beatrice i maluszka. Z pomocą rodziny szybko zorganizowany został ślub, zanim brzuszek jego narzeczonej stał się widoczny. Z przodu rodzice pana młodego: Emilia i Gabriel Galonowie, za nimi babcia Marianna i kuzynka Majka, na samym końcu Damian i Sara Konieczni. Rodzice panny młodej: Edward i Sybil Howard, w kolejnym rzędzie siostra pana młodego wraz z mężem: Adrianna i Joachim Fręch, a z tyłu od lewej: Paweł Forteca, Dominika Galon, Aza i Bartosz Kosynier oraz znów Sara Konieczna. I takie małe zdjęcie zza kulis: Wydaje mi się, że Beatrice nie miała tego wszystkiego w planach Szybko jednak zrobiła dobrą minę do złej gry. Gratulacje <3 Studenci niedługo potem ostro wzięli się do nauki. W końcu zostało im już naprawdę niewiele do końca studiów Do Michasia chyba dotarło, że naprawdę będzie ojcem Ostatnie zdjęcie przed opuszczeniem akademika Lupo bardzo się stęsknił za Michasiem <3 A Beatrice? Ciężko powiedzieć, żeby była szczęśliwa. Czuła się ograniczona przez Michała i jego rodzinę. W dodatku już niedługo na świecie miało pojawić się malutkie dziecko, które z pewnością nie da jej odpocząć. Ona jednak miała plan, który już kilka razy wcieliła w życie. Niby czemu teraz miałoby się nie udać? C.D.N. Ps. Ostatnio zostałam uświadomiona, że choć nie da się cofnąć do tyłu, to w tył jak najbardziej. To taka mała ciekawostka z serii: "rozmowy Annetti z instruktorem prawa jazdy" Ps.2. Wiem, że krótko, ale naprawdę nic mi się nie chce, energia mnie roznosi itd. Ostatnio edytowane przez Annetti : 14.10.2014 - 13:24 |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
|
|