26.02.2004, 20:37 | #41 | |
Guest
Postów: n/a
|
No no no... niemal szczęśliwe zakończenie dramatycznego rozwoju akcji. Wspaniała ta Telenowela. Poczekajcie na moją. A propo mojej historii to komu ona tak właściwie się podobała, bo nie wiem czy jej kontynuacja ma sens? :unsure:
Oto powtórka: Cytat:
Czy mam pisać dalej??? Bo jak nikt nie będzie chciał to jaki to będzie miało sens...? |
|
|
27.02.2004, 07:50 | #42 |
Guest
Postów: n/a
|
Pewnego dnia w simkowie odbył się ślub Anny Wotson i Marka Greka. Marek przyjął nazwisko żony ponieważ niepodobało mu się swoje. A więc możemy zacząć historiię państwa "Wotsonów". Po ślubię Anna wraz z mężem wybierali dom, z zawodu Marek był biznesmenem więc mogli kupić piękne duże mieszkanie i tak właśnie zrobili, rok po ślubie pojawiło się ich małe szczęście Julia przez pierwszy miesiąc wszystko było jak w bajce lecz pewnego razu Julia dostała niespodziewanego ataku. Marek z Anną zawieźli Julię do szpitala jednak spóźnili się, przed szpitalem dziecko umarło. Anna z Markiem pogrążyli się w żałobie. Anna co raz częściej powodowała pożar gdy gotowała, Marek nie pracował więc nie mogli mieszkać w tym dużym domu więc przeprowadzili sie do dwó pokojowego mieszkania. Przez to że Marek przestał przyjeżdżac do roboty wyrzucono go. Mała kuchnia, nie pozwalała Annie na zbyt duże luksusy. Więc kiedy gotowała obiad wybuchł jej ostatni w życiu pożar, Marek akurat zbierał puszki. Gdy ujżał cały dom w ogniu od razu zadzwonił po straż pożarną i pogotowie. Jednak to i tak za późno Anna spaliła się żywcem. Wyprawiono jej skromny pogrzeb. Marek z tęsknoty za Anną zaczął pić i pić. Został pijakiem i w tedy właśnie w jego życie w kroczyła .......
Ciąg dalszy nastąpi Podobało się |
27.02.2004, 08:07 | #43 |
Guest
Postów: n/a
|
"Przyjaciółki " Szukały Kasi lecz jej nie zlalazły.
Magda znęczona wróciła do domu ,w domu czekała na nią mama : -Co sie stało i dlaczego tak pózno wróciłas ?-zapytała mama Magde -Wczoraj z olą widzielismy Kamila nowego chłopaka Kasi całował sie z Moniką-oznajmiła Magda. -Och....... Ale teraz ić sie połuz spac -powiedział mama -Dobrze -odparła Magda . -Następnego dnia- ddddrrrrrr-dzwoni telefon do domu Magdy -HAlo- odebrała Magda -Czesc tu Ola kasia sie znalazła musimu do niej pojechać-powiedziała Ola -Naprawdę no to jedziemy_powiedział Magda. -O.K.-powiedziała Ola . Dojechały na miejsce i pocieszyły Kasie wspulnymi wakacjami na plazy i kazały jej zapomniec Kamila. KONIEC ODCINKA 4 P.S mam nadzieję ze sie podoba wam . |
27.02.2004, 09:09 | #44 |
Guest
Postów: n/a
|
spoko są wszystkie tlenowele , Saper X mi sie twoja podoba.......
Natomiast co do mojjej simki. Wkrótce zamieszkała razem z barmanem , który się do niej wprowadził, siostra i swoim synkiem.Wszytko było dobrze dopóki barman nie okazał się alkoholikiem i draniem. Bił simke , kiedy jej siostra była w pracy a kiedy ta wracała simka mówiła że jest wszytko w porządku. Simka dzielnie znosiła te wszystkie upokorzenia.Dopóki on chciał uderzyć jej synka...Wtedy simka nie wytrzymała zabrała telefon dziecko i uciekła do łazienki.Zamkneła się i zadzwoniła po policję.Przyjechała jej siostra i zamkneła go wraz z innymi policjantami. Siostra o mało nie spaliła sie ze wsdydu że mieszkała z kriminalistą i kobiecym bokserem. Simka musiała na jutro stawic sie w dzielnicy show-biznesu, ale był problem wszędzie ,dokłanie we wszystkich gazetach pisało co się stało.Simka nie mogła odgonic się od papparzich........Weszła do biura i usłyszała (CDN) |
27.02.2004, 09:38 | #45 |
Guest
Postów: n/a
|
Wkroczyła Ela była to piękna kruczo czarna kelnerka. Marek zakochał się w niej, przestał pić i pewnego ciepłego wieczoru zaprosił ją na kolację (zostało mu jeszcze 100000 simoleonów ze sprzedaży domu). Okazało się że Ela mieszka koło niego i tylko dorabia jako kelnerka. Rozmawiali tak całą noc w końcu pożegnali się ciepłym pocałunkiem. Z rana Marek sprawdził oferty prac i znalazł tam coś dla niego "Znana gwiazda Julia Sopelstone poszukuje agenta". Chłopak przebrał się w garnitur, i zadzwonił po taksówkę właśnie obok przechodziła Ela więc ją przywitał. Simka była ubrana w płaszcz, kiedy ją przytulał nie poczuł żadnego ubrania. Taksówka miała przyjechać za godzinę, więc pogawędzili troczę -pip!pip!
To była taksówka szybko pożegnał się z Elą i pojechał. Julia mieszkała w wielkiej willi. Była miła zadawała pytania a Marek znał na nie odpowiedzi -Masz tę posadę!- Ucieszył się, zaczyna jutro o 8:35. Wskoczył do taksówki i pojechał zobaczył Elę to nie możliwe całuje się z jakimś obcym facetem i jest ubrana w bikini! Co za wstyd. Wrócił do domu po denerwowany........... Koniec cz.2 Podoba się???? |
27.02.2004, 10:10 | #46 |
Guest
Postów: n/a
|
Chce wam sie takie opowiastki pisac? Mi by sie nie chcialo, bo ja z natury leniwa jestem. Chociaz wyobraznie macie niezla...
|
27.02.2004, 12:11 | #47 |
Guest
Postów: n/a
|
Wyobraznie?? ja ta historie napisalm na autentycznych faktach..Imiona sa te same choc zmienilam nazwiska...
|
27.02.2004, 13:11 | #48 |
Guest
Postów: n/a
|
ja też!!(oczywiscie simowa)sorx że tak mało słówek
|
27.02.2004, 14:04 | #49 |
Guest
Postów: n/a
|
Dobra, dobra zwracam honor Nie no fajne opowiastki... hmmm z zycia wziete gites
|
27.02.2004, 15:36 | #50 |
Guest
Postów: n/a
|
no masz szczęscie i dzieki za pomoc w tyum no jak to było.... <_< hehe nie pamietam, ale na szczęście miałam Total Comander..
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|