Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 14.08.2008, 14:03   #11
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Cytat:
Napisał Eclipse Zobacz post
Rzeczywiście oryginalne, chociaż nie do końca przypadło mi do gustu fotostory bez zdjęć.
Ale... ono nie jest bez zdjęć O.o
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 14.08.2008, 17:22   #12
Eclipse
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Tfu, pomyliło mi się. Bez tekstu miało być .
  Odpowiedź z Cytatem
stare 14.08.2008, 21:10   #13
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

No, ci co czekali się doczekali

ODCINEK I
Wieści
15 lat później

Monique otworzyła oczy. Jej pokój wypełniał blask porannego słońca, które o tej porze roku gościło u niej na co dzień.
Zerknęła na zegarek stojący na szafeczce koło jej łóżka. Dochodziła ósma. Dziewczyna ziewnęła, mocno się przeciągnęła
i wstała z łóżka. Jej pokój był nieduży. Wypełniała go szafka na ubrania,
małe biurko, krzesło, łóżko, a obok niego szafka. Nad szafą wisiało małe lustro. Monique podeszła do lusterka i skrzywiła się
na widok rozczochranych, niesfornie ułożonych kasztanowo-czarnych kosmyków.
Westchnęła, wzięła szczotkę do ręki i zaczęła rozczesywać włosy, które uparcie wolały pozostać w nieładzie.
Po paru minutach odłożyła szczotkę do szafki i poczęła w niej grzebać
w celu znalezienia jakiegokolwiek ubrania, które nadawałoby się do założenia.
W końcu wygrzebała ciuchy, wzięła do ręki kosmetyczkę i udała się w kierunku łazienki. Na szczęście było dość wcześnie
i dziewczyna nie musiała stać w kolejce. Weszła, wyjęła z torby szczotkę i pastę i zaczęła myć zęby.

Później przyszła kolej na twarz, a następnie na ubieranie. Jedyny kosmetyk, który posiadała, ukradła kiedyś opiekunce.
Był to ciemno beżowy błyszczyk. Pomalowała usta i wróciła do pokoju.
Spojrzała na zegarek, i stwierdziła, że pora budzenia minęła 5 minut temu. Wyszła więc szybko z pokoju i weszła
do drugiego o wiele większego z kilkunastoma łóżkami.
-Pobudka!!! - krzyknęła - za 20 minut śniadanie!
Spod wielu kołder wynurzyły się głowy zaspanych dzieci. Monique stwierdziła, że zrobiła wszystko i udała się do swojego pokoju.

Spojrzała bezradnie na niepościelone łóżko. Wzięła w ręce kołdrę, podciągnęła i położyła na łóżko. Przyzwyczaiła się już do tego.
Miażdżyła ją rutyna codziennego życia. Odkąd pamięta mieszka w sierocińcu.
Przez długie 15 lat.
Dziewczyna często zastanawiała się czemu nikt nie chciał jej adoptować, kiedy była mała. Teraz kiedy jest już
prawie dorosła mówi "Nikt nie weźmie do domu takiego starego próchna jak ja." Ale z drugiej strony jest szczęśliwa,
bo nikogo nie musi kochać, lubić czy nienawidzić. Ona po prostu w życiu nie czuła żadnego z tych uczuć.
Nikt na niej nie polegał, nie miała żadnych obowiązków, oprócz porannego budzenia.

-Cholera! - powiedziała dziewczyna ze złością, widząc wylany tusz na jej wypracowanie.-Nie mam zamiaru tego
przepisywać.-dodała.
Nie miała przyjaciół. Najstarsze dziecko tutaj miało 8 lat. Dziewczyna dawno porzuciła nadzieję na znalezienie domu
oraz bratnich dusz.
Monique stwierdziła, że trzeba by było iść już na śniadanie. Westchnęła, omiotła pokój czujnym spojrzeniem i wyszła.
Weszła na stołówkę. Okazało się, że wszyscy już jedzą. Usiadła przy stole i wzięła do ręki kromkę chleba z zamiarem
spożycia jej z jakimś produktem żywieniowym znajdującym się w zasięgu jej ręki.
Podeszła do niej Colette i szepnęła na ucho:
-Przyjdź do mojego pokoju po śniadaniu. Muszę ci coś powiedzieć.
Colette była miłą kobietą w podeszłym wieku, a zarazem właścicielką sierocińca.

Monique ciekawa wieści w pośpiechu zjadła dwie kanapki i popiła sokiem pomarańczowym.
Wstała i pobiegła pod drzwi owego pokoju. Już miała zapukać kiedy zza drzwi usłyszała głos młodej kobiety.

-Tak, jestem pewna. Od zawsze chciałam mieć dziecko, ale z mężem nie mamy czasu, aby wychowywać niemowlę.
Dlatego więc chcieliśmy starszą dziewczynkę.
-Jeżeli państwo są zdecydowani...
O czym one rozmawiają? - Myślała dziewczyna.
Dziewczyna zapukała do drzwi i weszła. Na krzesłach na przeciwko Colette siedziała kobieta koło trzydziestki.
-Eee...Dzień dobry? - powiedziała niechętnie Monique.
-Monique, może usiądziesz. - Nie widząc żadnych chęci do siadania, ani nawet do ruszenia się z miejsca podopiecznej, staruszka kontynuowała
-Monique, przedstawiam ci panią Claire. Zabierze cię do domu. - Z uśmiechem na twarzy oznajmiła.

Dziewczyna była w szoku. Nie cieszyła się. Dla niej radość nie była dobrą reakcją na tego typu rzeczy.
Przyzwyczaiła się do faktu, że wyjdzie stąd dopiero, kiedy skończy 21 lat. Z drugiej strony będzie miała...rodziców?
-Teraz idź do pokoju i spakuj swoje rzeczy.-powiedziała Colette, widząc, że jej podopieczna nie może wydusić z siebie słowa.
Monique bezdźwięcznie wyszła z pokoju i udała się w kierunku swojego. Trzasnęła drzwiami i upadła na łóżko.
Nie ma co się mazać-pomyślała. Wzięła walizkę i po 20 minutach tkwił w niej cały jej dobytek.
Dziewczyna wyszła z pokoju i znów stanęła pod drzwiami pani Colette. Tym razem zapukała od razu.
-O! Już jesteś gotowa! - powiedziała z entuzjazmem "nowa mama".
-Tak. - Odpowiedziała smętnie.
-Chodź do mnie na chwilę. - Powiedziała staruszka.

Monique podeszła do niej, a opiekunka mocno ją przytuliła. Dziewczyna zacisnęła zęby, a z jej oczu poleciała łza.
-Nie płacz. Tak będzie dla ciebie lepiej. Skończysz studia...
-Wiem - Ucięła krótko dziewczyna. Colette podała dziewczynie zdjęcie.
-To zdjęcie leżało razem z tobą pod drzwiami sierocińca 15 lat temu.
Monique wzięła zdjęcie i obejrzała je dokładnie, po czym wsadziła do kieszeni.
-Chodź już. - Ponaglała delikatnie Claire.
Monique wzięła do ręki walizkę i wyszła przed budynek, a za nią kolejno Colette i Claire.

Kobieta wskazała duży, srebrny samochód stojący na parkingu. Wszyscy udali się w jego stronę.
Claire zabrała przybranej córce walizkę i upchnęła w bagażniku. Dziewczyna usiadła na przednim siedzeniu.
Po chwili samochód ruszył i Monique coraz trudniej mogła dojrzeć w oddali machającą na pożegnanie wychowankę.

Spojrzała przez okno samochodu. Wyjęła z kieszeni zdjęcie kobiety i wsadziła je tam z powrotem.
Nie. Nie chciała nigdzie jechać. Chciała zostać tam, gdzie jej miejsce. W domu.

CND
----------
I jak pierwszy odcinek? Wiem, dużo zdjęć, mało tekstu. Postaram się poprawić. Oceniajcie!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 14.08.2008, 21:22   #14
Libby
Administrator
 
Avatar Libby
 
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Ładnie napisane. Podoba mi się. Piękne zdjęcia. To może być ciekawa historia. Na pewno będę tu zaglądać.
__________________
Libby jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 15.08.2008, 12:57   #15
Pamela
 
Avatar Pamela
 
Zarejestrowany: 15.07.2007
Skąd: Zabrze
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 1,069
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Podoba mi się ^^ Będę czytać nowe odcinki. A do tego moja simka ;D
__________________

I've been burning in water and drowning in flame
Pamela jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 15.08.2008, 13:16   #16
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Dzięki za komentarze. Następny odcinek dodam dopiero w połowie przyszłego tygodnia
  Odpowiedź z Cytatem
stare 15.08.2008, 15:01   #17
Eclipse
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Łał! Bardzo mi się spodobało. Na razie zapowiaa się na życiowe fotostory, a ja takie lubię. Ładne zdjęcia i simy.
Bardzo dobrze napisane, chociaż w jedym zdaniu mi coś zgrzyta:
Cytat:
Wypełniała go szafka na ubrania,
małe biurko, krzesło, łóżko, a obok niego szafka. Nad szafą wisiało małe lustro.
Popatrz, 3 razy powtarza się szafka: szafka na ubrania, szafka, szafa. Trochę bezsensu .
Jednak z pewnością zajrzę i skomentuje kolejne odcinki

Ocena: 9/10
  Odpowiedź z Cytatem
stare 15.08.2008, 15:08   #18
Positively_Turn
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

nono... Na samym początku nie spodobało mi się. Potem okazało się fajna. Tylko, że... Ja już wszystko widzę. Spotka pewnie tą swoją matkę biologiczną,a ta nowa matka będzie na nią zła... Mam nadzieje że się myle 8/10
  Odpowiedź z Cytatem
stare 15.08.2008, 15:12   #19
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

Positively_Turn mylisz się
  Odpowiedź z Cytatem
stare 15.08.2008, 17:28   #20
anuss3211
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Droga do Celu

zapowiada sie świetne fotostory, napewno będę czytać.
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:41.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023