24.03.2004, 10:21 | #131 |
Guest
Postów: n/a
|
No weic tak ciąg dlaszy historii na temat dzieci simki:
Barman sie nad dziecmi znęcał, nie dawał im jeść, nie czyscił ubran, nie posyła do szkoły. W końcu dzieci zaczeły popada w nieodpowiednie towarzystwo... starszy syn simki maił najgorzej gdyz baran nie chciał go nawet do domu wpuścic i krzyczał : Nie ja jestem twoim ojcem!!Idz stąd gówniażu!!!!!!!!!! W końcu dziecko nie wytrzymało i ......................(CDN) |
|
27.03.2004, 16:21 | #132 |
Guest
Postów: n/a
|
Fajne są te wasze opowiastki.A teraz ja zapraszam na moją.
"Takie jest życie" odc 1 Niedawno do Simcity przeprowadziła się Sara Blyte (czyt. Blajt).Sara wcześniej mieszkała z rodzicami ale w koncu ma 18 lat a rodzice ją rozpieszczali.Sara więc postanowiła się wyprowadzić , w końcu nikt z jej znajomych nie mieszka z rodzicami.Sara właśnie stała przed blokiem w Simcity gdzie kupiła mieszkanie gdy usłyszała głos Kasi-SARA!-Oczywiście Sara się odwróciła i ujrzała swoją przyjaciółkę-CZEŚĆ KASIA, NIEWIEDZIAŁAM ŻE PRZYJDZIESZ.ZMIENIŁAŚ PLANY?-odpowiedziała. -PRZECIEŻ NIE MOGŁAM POZWOLIĆ ŻEBYŚ SAMA PRZEKROCZYŁA PRÓG NASZEGO NOWEGO MIESZKANIA, HAHA-i zaczeła się śmiać.Tak więc Sara i Kasia weszły do środka.Nie było tam windy a blok miał tylko 5 pięter.Musiały iść po schodach aż na 5 piętro,a po drodze napotkały dziwną kobiete a właściwie staruszkę.Nazywała się ona Stefania Burczyńska, mieszkała na 3 piętrze.Ubrana była w czarna chustę na glowie,czerwoną spódnicę,biały zszarzały sweter i miała długi sterczący nos który zakrywały jej długie siwe włosy.Sara dobrze się jej przyjrzała.Już były na 4 piętrze gdy ktoś położył ręke na ramieniu Sary -AAAAA!-krzykneła Sara i ........ CDN |
28.03.2004, 15:22 | #133 |
Guest
Postów: n/a
|
Kontynujcie opowiadanka
Zwłaszcza podoba mi się od Sapera_x ,pospiesz sie z kolejnym odcinkiem |
28.03.2004, 17:24 | #134 |
Guest
Postów: n/a
|
Alicja napisz please jeszcze choć jeden odcinek. W twoją się najbardziej wciągnęłam.
|
28.03.2004, 19:33 | #135 | |
Zarejestrowany: 14.11.2003
Skąd: Rzeszów
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 199
Reputacja: 10
|
Cytat:
|
|
29.03.2004, 10:02 | #136 | |
Guest
Postów: n/a
|
Cytat:
......i odwróciła się szarpiąc za rękaw Kasię.Obie zobaczyły przystojnego męrzczyzne, ciemnie krótkie włosy,szare oczy,wysoki. -Dzieńdobry, nazywam się Marek Wans. Przepraszam jesli panią przestraszyłem -Dzieńdobry, nie...nic...-nie umiała zabardzo się wysłowić-nic nie szkodzi -A pan tu mieszka?-zapytała się Kasia -Tak, na 4 piętrze-odpowiedział-a ja was tu nigdy nie widziałem -To dlatego że my się dzisiaj wprowadzamy, chyba nie będziemy panu przeszkadzać-powiedziala Sara -Oczywiście ze nie, ale przejdźmy sobie na ty -O przepraszamy bardzo, nie przedstawiłyśmy się-Powiedziała Sara za obydwie-ja nazywam się Sara Blyte a to moja przyjaciółka Katarzyna Tasmon -Ale proszę do mnie mówić Kasia-wtrąciła się -No dobrze ale ja muszę już iść-Powiedział Marek i szybko zszedł ze schodów a na koniec pomachał im ręką -Do zobaczenia-powiedziały razem dziewczyny i mu odmachały Właśnie weszły na 5 pietro, już stały na przeciw drzwi do nowego mieszkania ale wtedy okazało się......... CDN |
|
30.03.2004, 13:14 | #137 |
Guest
Postów: n/a
|
Świetna historia likagirl!
A ja kontynuuję swoją, sorry, że tak długo: W poprzednim odcinku: Po Melisę i Michaela przyjeżdża pan Hatson. W drodze do studia filmowego Melisa jest bardzo zdenerwowana, zaś Michael wprost przeciwnie. "Prwadziwa Sztuka Kreatywności" - Już się zbliżamy do studia. – powiedział pan Hatson. - Świetnie. – odpowiedział Michael. Melisa nadal milczała, kompletnie nie wiedziała co powinna zrobić. Wkrótce potem dojechali do studia. - Jesteśmy na miejscu – powiedział kierowca. Następnie wyszedł i otworzył drzwi tak, aby Melisa i Michael mogli wyjść. Melisa strasznie się bała. Michael poprowadził ją do studia. - Witam pana Panie Marton! – powiedział uprzejmie jeden z członków ekipy kręcącej serial. - Witam również Młodą Damę. - Dzień dobry... – odrzekła Melisa chwiejnym głosem, nadal była roztrzęsiona. Po chwili cała ekipa przywitała się z Michaelem, więc przyszła pora na przedstawienie Melisy. - Przedstawiam Wam moją utalentowaną siostrę Melisę, która od dzisiaj będzie grać główną rolę w naszym filmie – Sztuka Kreatywności! – powiedział głośno chłopak. Melisa zarumieniła się, w końcu nie miała pojęcia, że zagra główną rolę. Wszyscy zaczęli bić brawo. Michael zaprowadził Melisę do jej pokoju i podał jej scenariusz, aby mogła się z nim jak najszybciej zapoznać. Dziewczyna miała grać Amelię Norells – córkę biznesmena Johna Norellsa, który ginie w tajemniczych okolicznościach. Amelia przejmuje po nim cały jego dorobek, łącznie z jego firmą handlową. Jej głównym wrogiem staje się doradca Johna -Wiliam Buff który sam chce zgarnąć firmę. Dobrze wie, że jak Melisa zginie to firma będzie należeć do niego. Niestety, syn Wiliama – David zakochuje się w Amelii, a ona w nim. Po przeczytaniu całej fabuły popatrzyła na Michaela, a on wyszedł i zostawił ją samą. Czyżby? O nie, chłopak stanął za drzwiami (schował się) wraz z resztą ekipy. Melisa zaczęła czytać poszczególne kwestie, aby „sprawdzić się w tej branży”. Cała ekipa była zachwycona jej głosem i akcentem. Co będzie dalej i co takiego czeka Melisę? Tego dowiecie się w kolejnym odcinku Prawdziwej Sztuki Kreatywności! I jak? Podoba sie Wam? |
30.03.2004, 14:02 | #138 |
Guest
Postów: n/a
|
już już pisze..
a wieć dziecko simki (konkretnie chłopak ) nie wytrzymał i targną sie w łazieńce.... Znaleziono go tak krwawiacego a barmanowi odebrano prawa rodzicielke.. chłopiec pojechł do specjalnej szkoły......(CDN) |
30.03.2004, 14:32 | #139 |
Zarejestrowany: 14.11.2003
Skąd: Rzeszów
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 199
Reputacja: 10
|
Super.Skąd Ty to wszystko bierzesz??
|
30.03.2004, 15:42 | #140 |
Guest
Postów: n/a
|
heheh z głowy.. jakos tak lubie opisywac ludzkie życie (a raczej simowe) poprostu dostaje natchnienie i już.....
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości) | |
|
|