Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 16.08.2007, 19:49   #111
Kasiunia14lat
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Cytat:
Napisał Chryzantem Złocisty
To chyba nie temat na kłótnie?
Wyjaśniajcie sobie to na PW.Proszę.
A ja tymczasem czekam na kolejny odcinek...I wciąż się doczekać nie mogę ;C Wiem że Panna N. wyjechała,ale na takie FS zawsze się będzie czekać z niecierpliwością.Na dodatek ja i Panna N. jesteśmy z tego samego miasta
Heh fajnie masz, a z jakiego jesteś miasta, może okaże się, że jestem z tego co wy? =D Ja już nic nie muszę wyjaśniać, nie czuję się winna, wszystko napisałam, mam nadzieję, że ktoś kto mnie o coś osądził, zrozumie, że nie miał do tego podstaw, a co do "Heleny Wiktorii" to ja jak większość z was, także nie mogę się już doczekać =(
Pozdrawiam Was
Kasia

PS. Naprawdę aż tak źle postąpiłam? (patrzcie pierwszy post od góry)
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 16.08.2007, 20:55   #112
Człowiek w zielonych rajtuzach
 
Avatar Człowiek w zielonych rajtuzach
 
Zarejestrowany: 30.10.2005
Skąd: Katowice
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 3,456
Reputacja: 17
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Panna N. wyjechała i już wróciła. A odcinek doda gdy jej beta reader wróci i sprawdzi błędy. Już za niedługo, cierpliwości. czasami trzeba na cos dłużej poczekać, zeby była większa radość.
I rposzę, nei wykorzystujcie tematu do kłótni. Nie o to w tym chodzi. Tu się komentuje fs a nie wypowiedzi innych. Każdy ma rpawo do swojego zdania.
Człowiek w zielonych rajtuzach jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.08.2007, 21:14   #113
Margierytka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
Przepraszam Cię bardzo Margierytko, ale ja uważam i będę, nie zabronisz mi tego, że to fotostory jest profesjonalne. Skoro coś ci się nie podoba, możesz mi to napisać na PW. Po twojej wypowiedzi mogę sądzić, że po rpostu zazdrościsz, sama nie wiem czego.

No ja też nie wiem komu i czego mam zazdrościć. Tobie natchnionej wiary? Czy Pannie N - opowieści? To forum widzialo już inne, bardzo dobre opowiadania. I też było wiele osób, które dałyby się ukrzyżować za autora czy autorkę. Ale tylko krytyk literacki mogłby stwierdzić, że opowieść Panny N jest profesjonalna i dorównuje dziełom takim jak chociażby "Zbrodnia i Kara" czy "100 lat samotności".

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
To jest moje zdanie na temat "Heleny Wiktorii" a Tobie nic do niego!!! Każdy ma prawo się wypowiadać, tak jak ja,
No właśnie - nie wiem czy zauważyłaś, ale wyraziłam bardzo pochlebne zdanie o tej fotoopowieści. Natomiast Twoje zachowanie w stosunku do krytykujących je ludzi jest niewłaściwe. Zdajesz się przypominać niestabilną emocjonalnie nastolatkę, na przemian płaczącą lub wrzeszczącą w obliczu gwiazdy muzyki pop. Podejrzewam, że broniąc Panny N przed wszelką krytyką, po cichu pragniesz by część jej blasku spłynęła również na Ciebie, pragniesz zyskać jej przychylność. Cóż, takie prawo wielbicieli.

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
Żeby stwierdzić, że ktoś pisze niechlujnie, trzeba mieć do tego podstawy. Ja staram się, aby moje posty były poprawne. Zwracam uwagę na wielkie litery, i interpunkcje, ale jestem tylko człowiekiem mam prawo się mylić, popełniać błędy.
Czemu zatem zarzuciłaś w swoim poście, konradowi 2310,

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
to dzieło zasłużyło sobie na to, abyś jego tytuł pisał wielką literą. Chyba, że nie masz shifta na klawiaturze... :/
Na drugi raz, stawiaj jednak wielkie litery. Tak się wygodniej czyta, i wygląda to schludniej To taka mała uwaga.
Nie sądzisz że to wredne z Twojej strony zwłaszcza, że w kolejnym poście robisz "literówki"?

O zobacz -
Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
To fotostory jest bardzo dojrzałe i strasznie prfesjonalne. Powinno stać się wzorem dla przyszłych twórców. Nie chodzi o to, aby wszystkie fotostory były pisane w stlu "Heleny Wiktorii"-było by nudno.
2 zdania - 2 błędy. Nieładnie!

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
I nie jestem jak ty to nazwałaś żadnym krytykiem, wypowiadam tylko swoje zdanie, a według mnie to fotostory nie ma ani literówek, ani błędów typu wielka litera, i w tym wypadku nie możesz się mnie czepiać.
I tylko dlatego jest profesjonalne, że nie ma literówek? Że są wielkie litery?

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
Nie będziesz mnie obrażać, bo nie masz do tego podstaw. Nie mam zamiaru się tłumaczyć, bo nie mam z czego.
Masz - ze swojego napastliwego zachowania wobec innych.

Cytat:
Napisał Kasiunia14lat
Ktoś kto mnie nie zna, pierwszy raz widzę go na forum, nagle wypomina mi, że oceniam jakieś fotostory! Kasia
Nie mam zamiaru Cię poznawać. Mam zamiar jedynie zwrócić Ci uwagę, że swą napastliwością, ranisz uczucia innych. Pora, żeby ktoś Ci to uświadomił. Jak juz wspomniałam - widywać mnie nie musisz, ani poznawać. Jedno jest pewne - byłam tu przed Tobą i zamierzam być długo po Tobie.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 16.08.2007, 21:36   #114
Pamela
 
Avatar Pamela
 
Zarejestrowany: 15.07.2007
Skąd: Zabrze
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 1,069
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Dobrze że wróciłaś Panno N. Już z niecierpliwoscia czekam na odcinek. Oby szybko beta reader wrócił
__________________

I've been burning in water and drowning in flame
Pamela jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.08.2007, 12:37   #115
Kasiunia14lat
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Macie rację, to nie miejsce do kłótni. Tu się komentuje fotostory, tylko co z tego, że je komentowałam? Komuś się to nie spodobało. Nie chcę już tego ciągnać, ale (przepraszam, muszę to napisać) Margierytko, proszę cię nie wtrącaj się w moje życie, i w to co piszę. To moja sprawa, nie powinna ci przeszkadzać moja opinia i moje błędy. Zwróć uwagę na siebie, tak będzie lepiej. Czasami lepiej jest nic nie mówić i nic nie pisać wiesz? A jeśli chodzi ci o sprawę z konradem, to MOJA sprawa, zamknięta z resztą już dawno. I nie porównuj tego fotostory do innych dzieł literackich, bo teraz to ty, zachowujesz się jak krytyk. Aha i jeszcze jedno, masz coś do mnie? Pisz na PW, nie zaśmiecaj tematu. I nie osądzaj nikogo, że TYLKO dlatego, że coś chwali, coś mu się podoba, to od razu znaczy, że "podlizuje" się do kogoś.I tu znów mnie osądziłaś. Bezpodstawnie. Nie chcę już tego ciągnać. Uwagę może zwrócić mi ktoś, kto ma za co. Ty po prostu się wyładowałaś, i nie odpisuj już, mam dość takich głupot. Wcale nie musiałaś cytować moich wypowiedzi, obeszłoby się.

Nikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy, chociażby ja, w postach. Ale czy to jest karalne? Od osoby, która pisze fotostory, wymaga się więcej, to moje zdanie, przynajmniej przy poszczególnych odcinkach, a wątek typu "masz dwie litwrówki" pomoże je poprawić. Nie życzę sobie, więcej takich bezpodstawnych uwag. I nie osądzaj mnie, że źle reaguję na krytykę, bo ją przyjmuję, z godnością, ale tylko wtedy gdy jest prawdziwa, twoja niestety do tych się nie zalicza. To na tyle.
Aha i jeszcze jedno, bardzo istotne i zapamiętaj to sobie dobrze. "Helena Wiktoria" jest MOIM zdaniem prfesjonalna nie tylko dla tego, że w treści nie ma błędów, ale z innych powodów, przykro mi, że nie potrafisz ich dostrzec =(
I nie chodziło mi o twoją opinię na temat fs, ale na mój temat.

"Wymagaj najpierw od siebie, potem od innych".


Cieszę się, że "Helena Wiktoria" wraca już niebawem. Był moment w którym myślałam, że zawiesisz działalność, dobrze, że się myliłam. Czekam z niecierpliwością Pozdrawiam
Kasia

Ostatnio edytowane przez Kasiunia14lat : 17.08.2007 - 14:44
  Odpowiedź z Cytatem
stare 17.08.2007, 14:24   #116
stagnacja
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Nie doczytałam co prawda jeszcze do końca, ale już mogę stwierdzić, że to FS jest świetne włożyłaś w nie bardzo dużo pracy. Efekt jest. 10/10
Pozdrawiam
Nikita
  Odpowiedź z Cytatem
stare 17.08.2007, 18:11   #117
Ametyzd
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Hm, na początku mnie nudziło, ale teraz przeczytałam wszystkie dotychczasowe odcinki xd Bardzo ładne, najbardziej mnie ciekawi, jak się zakończy. Jak zwykle.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 19.08.2007, 14:13   #118
Nikara
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Nareszcie znalazłam moje ukochane opowiadanie. Świetny kolejny odcinek, mam nadzieję, że się nic Helenie Wiktorii nie stanie, co?
Czekam na nexta.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 27.08.2007, 20:17   #119
Człowiek w zielonych rajtuzach
 
Avatar Człowiek w zielonych rajtuzach
 
Zarejestrowany: 30.10.2005
Skąd: Katowice
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 3,456
Reputacja: 17
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Oto po dłuższej przerwie kolejna część "Heleny Wiktori"!
Zapraszamy



IV

Zrzuciłem marynarkę, poluzowałem krawatkę i szybko skierowałem się do swojego pokoju. Potem zamknąłem drzwi na klucz, wyjrzałem przez okno, jakby upewniając się czy ktoś mnie nie obserwuje. Absurd! Kto mógłby to robić? Musiałem ochłonąć.
Po chwili stania w miejscu i gapienia się w ściany pokoju wyjąłem list z szuflady. Jeszcze raz przyjrzałem się kopercie. Moje imię i nazwisko napisane drżącą ręką, ale starannie. Ostrożnie rozdarłem bok koperty.


Drogi Arturze!
To już kilka tygodni, od kiedy wyjechałeś na uczelnię. Bardzo chciałam do Ciebie coś napisać, jestem bardzo wdzięczna Teresie, że mogła ci przekazać ten list.
W naszym miasteczku nie zmieniło się wiele. Tylko staruszka, krawcowa, zmarła niedawno. Ale o tym Ci na pewno Tereska powiedziała. Byłam nawet na pogrzebie. Ostatnio matula pozwala mi częściej z domu wychodzić. Nie tylko do ogrodu! Tatko nauczył mnie jeździć konno. Niektórzy uważają, ze już dawno powinnam to umieć, lecz matula wciąż się zastanawia, czy to dobry pomysł. Wczoraj, na przykład, wyjechałam z tatulkiem za miasto, na tą wielką łąkę, gdzie kwitną maki. Oczywiście teraz ich tam nie ma.
Bardzo bym chciała, żebyś kiedyś ze mną tam pojechał konno. Wiem, że nie wszyscy byliby zadowoleni… wiedz tylko, ze nie jestem na Ciebie zła za to, co się wtedy w lesie stało. Tyle czasu minęło, a moi rodzice wciąż to rozpamiętują. Dorośli są dziwni. I pomyśleć, ze już za niedługo będę taka jak oni! Trochę się tego boję.
Ale wiem, że będę mogła na Ciebie liczyć. Chociaż i ty jesteś już dorosły Wyjechałeś na uczelnię, zostaniesz lekarzem, będziesz pomagać ludziom. A pomaganie ludziom to dobry uczynek, bardzo dobry. Tatulek zawsze mi to powtarzał. Szkoda, ze ja nie mogę tego robić tak często jakbym chciała.
Odwiedzisz mnie kiedyś? Już za jakiś czas Boże Narodzenie, na pewno przyjedziesz do swojej mamy. Bardzo bym się ucieszyła gdybyś i do mnie przyszedł. Nawet teraz nie mogę się doczekać!
Obyś jak najszybciej przyjechał!
Z pozdrowieniami,
Helena Wiktoria.


Napisany naiwnym językiem, na pewno z pomocą opiekunki czy nauczycielki. Te słowa sprawiły, że w mym sercu pojawiło się na chwilę przyjemnie ciepło. Zresztą, za każdym razem, gdy je odczytuję teraz, mam takie samo wrażenie jak wtedy. Ta wiara, naiwność i nadzieja… Przypisana tylko dzieciom. Ja powoli się jej pozbywam. A może tylko wtedy tak myślałem? Może tak naprawdę te cechy dalej siedziały we mnie, ukryte, czekające na odpowiednią chwilę, by znowu zaistnieć…?
Przeczytałem list dwa razy. Później schowałem do koperty i chyba wsadziłem do szuflady, w szafce obok łóżka. Poczułem głód, więc jak najszybciej zapomniałem o odwiedzinach w rodzinnym mieście i postanowiłem zejść do kuchni.
Tam unosił się zapach świeżego chleba i zupy jarzynowej. Tak, jarzynowej. Zapukałem w lekko uchylone drzwi i ostrożnie wszedłem do środka. Tam, przy garnkach stała niska przysadzista kobieta. Kucharka. Co rano szykowała mi śniadanie, wieczorami pytała, czy nie mam ochoty napić się z nią herbaty. Czasami sam do niej zachodziłem pytając o jakiś posiłek.



Gdy zobaczyła mnie w drzwiach, uśmiechnęła się do mnie i gestem zaprosiła do środka. Usiadłem przy malutkim stoliku, uważnie przyglądając się jak kobieta wyciąga półmiski.
- Głodny, co?
Przytaknąłem. Kucharka bez słowa postawiła przede mną talerz gorącej zupy.
- Widziałam pana z jakąś uroczą młodą damą… pańska znajoma?
- Tak, przyjechała w odwiedziny – odparłem, co chwila podnosząc łyżkę do ust. – Chyba zostanie parę dni…



- Bardzo ładna panienka, ma pan szczęście – Położyła na stoliku jeszcze dwie kromki chleba.- Zaprosi ją pan tutaj?
- Tutaj? – Omal się nie zakrztusiłem – Nie, nie! Przecież tu nie ma, co nawet pokazywać… ciasny pokoik, hałaśliwy sąsiad…
- Właśnie – westchnęła kobieta. – Hałaśliwy to mało powiedziane…
Dwa tygodnie wcześniej, w pokoju obok, zamieszkał pewien młodzieniec. Mówił, że nazywa się Tymoteusz i też uczęszczał na akademię medyczną. Tyle, że ani razu go tam nie widywałem. Dziwny z niego był mężczyzna. Całymi dniami go nie było, a w nocy wyprawiał wielkie przyjęcia. Spraszał jakieś kobiety, innych mężczyzn… Miał stancję większa ode mnie, więc mógł sobie na to pozwolić… jednak z czasem hałasy, rozmowy i śmiechy stawały się nie do zniesienia. Do tego stopnia, że naszła mnie bezsenność. Siadywałem wtedy na łóżku, wpatrywałem się w ścianę graniczącą z pokojem Tymoteusza i wsłuchiwałem się w ich rozmowy. Nic z nich nie rozumiałem, lecz miałem cichą nadzieję, ze ten bełkot zza cegieł mnie w końcu zmęczy.
- Cóż, nic na to nie poradzimy…
- Tak, już tyle razy składałam skargę, ale pan Gespenst mówi, ze nie ma zamiaru wypowiedzieć temu lokatorowi… Mówią na mieście, że robi z nim jakieś dziwne interesy. Ach, w każdej plotce jest coś z prawdy!
Przez ten cały czas wpatrywałem się w niedokończoną zupę. Przeszła mi ochota na jedzenie. Dziwne interesy? A jeżeli Gespenst chciał mnie także w nie wplątać? Nie, to nieprawda, to kolejny wymysł plotkarskich staruszek, które co rano chodzą na zakupy na rynek i wymieniają się kolejnymi rewelacjami.
- Dziękuję bardzo za zupę… - odparłem i jak najszybciej wyszedłem do swojego pokoju.

Otwierając drzwi, usłyszałem jak ktoś wychodzi z sąsiedniego pokoju. Odwróciłem się i ujrzałem Tymoteusza opartego o framugę. Obserwował mnie uważnie. Schowałem klucz do kieszeni i obróciłem się w jego stronę.
- Witam – Powiedziałem po chwili milczenia.
Mężczyzna kiwnął głową i dalej nie spuszczał mnie z oka. Był wysokim brunetem, z lekko roztrzepaną czupryną… Najbardziej zapamiętałem właśnie jego włosy. Nidy nie były ułożone, a jednak sprawiał wrażenie eleganckiego człowieka.
- Mieszkamy obok siebie już trochę czasu – odezwał się w końcu – A dalej się nie poznaliśmy… bliżej.
- Bliżej? To znaczy?



- Może przyjdziesz dziś wieczorem do mnie…? Będę miał gości. Chętnie cię z nimi zapoznam.
- Ale czemu ja?
- Bo wyglądasz na porządnego gościa – westchnął, jakby nie mając ochoty w ogóle tego mówić. Obrócił się na pięcie i wszedł do swojego pokoju.
Rozum podpowiadał, by nie iść. Jednak i tak zwyciężyła ciekawość. Jak zwykle zresztą… Postanowiłem zobaczyć, co tak naprawdę dzieje się za tą bełkoczącą ścianą.
Człowiek w zielonych rajtuzach jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.08.2007, 21:05   #120
ivette
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Helena Wiktoria

Dobrze, że jest już nowy odcinek. Ale wydaje mi się troche za krótki.
Ogółem Twoje fotostory mi się podoba. Zainteresował mnie sam tytuł. Połączenie imion Helena i Wiktoria ładnie brzmi. Zdjęcia są ładne i wyraźne. Nadają całemu fs fajny klimat.

Jak najszybciej daj nowy odcinek.
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023