<3 Rodzinki Eyvee <3

[Rumanzovia]

Ale Will ma szopę na głowie , a Yvette wyrosła na prześliczną pannę. No i cudowne, zimowe widoczki *.* Fajne robisz zdjęcia, miło się ogląda. Czekam na kolejny odcinek. (więcej Severusa, pls :3)

[eyvee]

Zdjęć mam baaaardzo dużo zaległych, więc wstawiam kolejne fotki

Nie ma to jak grac w szachy w zime na dworze...


Ta mina Brutusa, gdy ktoś go szczotkuje


Yvette i młodszy Will wygłupiają się w garażu, gdy rodzice nie patrzą.




Yvette rozwiązała łamigłówkę Willa


Ale zaraz po tym podpalił jej się tyłek O.o



Lulitta miała kupe roboty w pracy.


Zima jest to i pobawić się trzeba na dworze ^^



Koniec świataaa aaaa xD


Orpheus myslał, że nikt go nie zobaczy jak uczy się jeździć....


Jazda na snowboardzie juz mu poszła lepiej


Ta załamka hehe, że nie jest sie juz takim młodym.


Severus i Lulitta gawędzą sobie na podwórku.


CDN

[Kędziorek]

No, przykro mi, Orpheus, ale młodszy już nie będziesz I tak się facet dobrze trzyma xD
A dzieciaki rojbrują. Dobrze, że Will miała akurat całkiem przypadkiem pod ręką gaśnicę. Uratował siostrze tyłek
Mina Brutusa podczas czesania jest świetna. Lubię tego psiaka

Czekam na ciąg dalszy

[Rumanzovia]

Brutus jest kochanym psiakiem. Po prostu cieszy się ze szczotkowania, co się miny czepiacie.
Widać, że rodzeństwo świetnie się dogaduje, oby tak dalej!

[eyvee]

No to kolejne zdjęcia

Kącik czytania książek w bibliotece.


Orpheus ucina sobie pogawędkę z dżinem.



Z Brutusem także trzeba sobie pogawędzić


Moja pokojóweczko-sprzątaczka.


Tęcza <3



Oj starość nie radość....brzuszek rośnie?


Yvette straszy byłą Severusa haha ;p



Widoczek z rana - wiosna nadchodzi.



Brutus nienawidzi listonoszy xd


Pora zagrać w kręgle, ach ta zwinność i gleba na podłodze





Pewien deszczowy poranek z parasolka.


CDN ;]

[Rumanzovia]

Bardzo ładne widoczki masz w tym mieście. Jakie spojrzenie Yvette posłała w stronę byłej Severusa. Nie dziwie się jej. No i co ten dżin zrobił Orpheusowi?

PS: Mam tą samą pokojówkę.

[eyvee]

Dziekuje ci Christa

Czas szybko leciał, Yvette dorasta




Wspólne jedzenie torta.



Yvette i Brutus <3


Widoczki...



Wczesnego ranka Yvette poszła przygotować śniadanie.


Później poszla zadbać o swój ogródek.


A może tak studia?Trzeba spróbować!


Tego samego dnia było uroczyste zakończenie szkoły.




Brutus zaprzyjaźnił się z wiewióro-mysza.


Orpcheus'owi zepsuł się laptop, więc chciał go naprawić niestety....zakończyło się to tragicznie.



Na domiar złego zmarł Severus, ukochany Yvette podczas jakichs dziwnych alchemicznych zaklęć....dziewczyna miała podwójnie złamane serce </3




Brutus także sie postarzał i stał się staruszkiem.


Yvette spędzała teraz więcej czasu w ogrodzie, nie myśląc o przykrych zdarzeniach, oraz ucząc sie łowić ryby od młodszego brata.



William także nie mogł się pozbierać po smierci ojca i zerwał ze swoja dziewczyną.


Lulitta zdecydowała się na emeryturę, po tym wszystkim co sie stało.



CDN

[Kędziorek]

Że co proszę?! Że słucham?! Co to ma być? Więcej simów kostucha odwiedzić nie mogła? No kurczę... Weź się zakoleguj z jakimś dżinem co by ich wskrzesił..
I czemu Sev? A myślałam, że chociaż tu trochę więcej szczęścia zazna, a tu klops. No kurza stopa!
Łee noo... A miało być tak pięknie

Się na niczym innym w tym odcinku skupić nie mogę xD

[Rumanzovia]

Wszędzie śmierć zawitała, u anie także. Co się dzieje?! Jak mogłaś zabić Severusa i Orpheusa... </3
A z dobrych stron - Yvette jest piękna. Jestem ciekawa, jak da sobie radę na studiach, jeśli w ogóle na nie pójdzie. Czekam, jak to się dalej potoczy.

[Agor-ia]

Nie wierzę