08.08.2013, 07:39 | #21 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 512
Reputacja: 14
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
Mmmmmmmmmmmmmmmm... Maxine szalejesz!
Aiden jest słodki! Liczyłem, że to będzie mały murzynek Maxine ma wsparcie u Waila, ale nie podoba mi się to, że weszła do łóżka od razu innemu po tym jak facet ją rzucił. Nie wiem tak na prawdę co mam o niej myśleć..... Ale odcinek jest fajny Czekam na next |
|
08.08.2013, 10:08 | #22 |
Zarejestrowany: 16.05.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 464
Reputacja: 12
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
o boziu!! Adien jest taki słodki i kochany. Zakochałam się Niech Maxine się w końcu zdecyduje, bo na razie zachowuje się jak panna lekkich obyczajów xD Ale i tak wolę Wayle'a niż Georga, więc dobrze, że się z nim spotyka
|
08.08.2013, 11:23 | #23 |
Zarejestrowany: 17.07.2013
Skąd: Kansas City
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 33
Reputacja: 10
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
Hehehe macie rację co do Maxine ale pamiętajcie "cicha wody brzegi rwie"..
__________________
|
08.08.2013, 21:07 | #24 |
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
Maxine szaleje... i to bardzo.. oj, moja kochana łamaczka serc < 3
W CAS'ie jest ładniejsza, ale gra musi być nu nu i popsuć lekko urodę :< Aiden jest słodki, szkoda, że nie ma karnacji po mamie, bo byś go po zmianie wieku przerobiła na Adama z Pogromców Mitów. Ale niech chociaż będzie naukowcem. ^^ Tylko będzie wtedy trzeba uważać, bo w mieście poligonu nie ma, i jeszcze całe Starlight wysadzi hehe. El Stefano zdobył koleżankę podobną do niego, przypadek, nie sądzę... :^ I El Żanetka zapomniała, jaką interakcję wybrała, czy BB czy Postaraj się o dziecko.... bynajmniej może te drugie dziecko, o ile będzie, będzie miało ładny wygląd i go się na Adama przemieni. Tak więc mit prawdopodobny o kolejnej ciąży Maxine, ale mitem potwierdzonym jest to, że czekam na kolejny odcinek
__________________
Zapraszam na mojego bloga: Herbal Sims |
09.08.2013, 12:36 | #25 |
Zarejestrowany: 17.07.2013
Skąd: Kansas City
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 33
Reputacja: 10
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
Miśki sprawy się trochę pokomplikowały w tej rodzince, bystra ja mam NZTŚ i nie wyłączyłam opcji nadnaturalnych na samym początku gry i.. Zresztą zobaczycie o co chodzi
RODZINA RITCHIE cz.4 Tygodnie mijały Maxine na opiece nad synkiem. Bardzo często w jej domu gościł Wylie, oboje starali się zapomnieć o jednej nocy. Uznali jednogłośnie, że zachowali się jak szczeniaki, a nie dorośli ludzie. Wylie bardzo odciążał młodą matkę. Starał się nauczyć małego podstawowych umiejętności takich jak chodzenie, robienie kupki czy mówienie. Maxine z dumą przyglądała się jak jej przyjaciel zajmuje się jej synkiem. Utwierdziło ją to tylko w przekonaniu, że Georg był jej życiową porażką. Od paru dni Maxine ciągle wymiotowała, spóźniał się jej również okres. (w duchu modliłyśmy się aby to nie była ciąża) (jednak moje słuchanie muzyki podczas gry w simsy to nie bł dobry pomysł) Po krótkim czasie okazało się, że kobieta jest w drugiej ciąży. Załamało ją to ale postanowiła nic nie mówić Wylie'mu. (taki przerywnik bo się nakręcam za bardzo, Wylie z bliska przyznam, że nawet mi się udała jego przeróbka) On natomiast spędzał całe dnie w domu Maxine. (i tutaj wchodzi ten problem o którym wam wspomniałam.. Wylie jest czarodziejem, a Maxine nosi jego dziecko! ) Był dla niej dużym oparciem. W jedno simowe popołudnie, gdy kobieta była w pracy do jej domu przyszedł Georg. Jednak nie zdołał wejść bo zaczepił go Wylie. Wygarnął mu w twarz, że jest śmieciem itp. Po czym siłą odebrał klucze do domu. Niczego nie świadoma Maxine, dawał popis swoich akrobatycznych umiejętności w pobliskim pubie. Po paru dniach ciąża dawał się jej we znaki i postanowiła jednak, powiedzieć wszystko Wylie'mu. Ku jej uldze mężczyzna był zadowolony chociaż nie spodziewał się takiego skutku ich jednorazowego szaleństwa. Korzystając z urlopu macierzyńskiego, Maxine zadbała o swój skromny ogródek. I swoje zwierzaki. W popołudnie wybrała się do parku na festiwal, ale najpierw dbając o swoje uczulenie na komary spryskała się od stóp do głów. Po zabezpieczeniu ciała weszła do domu strachu aby sprawdzić swoją wytrzymałość na strach. Jak widać jest ona na bardzo niskim poziomie. A tymczasem koteły się miziały. Koniec. PS. Nie uważacie, że trochę ciężko się to czyta...?
__________________
Ostatnio edytowane przez mankilou : 09.08.2013 - 14:20 |
09.08.2013, 15:46 | #26 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
Nie, nie uważam, że ciężko się to czyta. Uwielbiam kotesy i bardzo zazdroszczę, że u Ciebie są one puszyste - u mnie mimo usilnych starań są takie jak w ts2.
Ciekawe czy będzie mały czarodziej czy tam czarodziejka! Będziesz mieć wtedy taki fajny trik z zabawkami jak ja, hahah. Tak czy siak, cieszę się, że Maxime w końcu ustatkowała swoje uczucia, dobrze to jej zrobi. :3
__________________
Just you and I.
|
10.08.2013, 10:28 | #27 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 512
Reputacja: 14
|
Odp: New, better and my Sims family Ritchie.
Odcinek fajny... luźny i dobrze... Fajnie poczytać czasem takie odcinki
Mali czarodzieje O.O A Maxine człowiekiem.... Kotki jak kotki... słodkie Czekam na next |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|