Ja miałam taką ''LUIZE WERNER''poszła do pracy i przyszedł złodziej czyli rabuś szedł do domu i obrucił sie w druga strone i wrucił i to dziwne chciał mi ukrasc ale nic nie ukradł.aI kolezanka mi pozyczyła ABRE i ten somok je kwiatki a zładł mi kotka.
|