Tut, no yy Miasto to Miasto
To jest nazwa
Żadna z nazw mi się nie podobała wiec zostało po prostu miasto xD Chciałam zacząć od sióstr podrywaczek ale zajechało mi Miłowem wiec stwierdziłam że trzeba zacząć od początku co, jak i gdzie xD
Odcinek drugi wrzucę jutro z rana albo przed południem
Siedzę i obrabiam zdjęcia xD
Postaram się wrzucać tak co dwa dni
Diana, czas pokaże :>
A teraz czas na część drugą
__________________________________________________ ____________________
U rodziny Jarosz sielanka trwa od świtu aż po zmierzch.
W tym czasie brzuszek Izy zwiększył nieco swoja objętość co zapowiadało bliskie rozwiązanie i przywitanie na świecie dzieciątka.
Przyszli rodzice wiedzieli że powitają chłopca, ten fakt bardzo ale to bardzo cieszył Michała.
Izabela dbała o wygląd, lubiła sie przeglądać w lustrze.
Dbaj o siebie dbaj póki młody w brzuchu siedzi bo jak się urodzi to się przestaniesz wysypiać xD
Kiedy Michał pracował, Iza nadrabiała gazetkowe zaległości. Musiała wiedzieć co się dzieje, na co zwrócić uwagę i gdzie się pokazać by zyskać szacunek jeszcze małej społeczności Miasta.
Kobieta dbała o wizerunek swój i męża. Owszem wiedziała że niedługo stanie się żoną burmistrza ale do wyborów jeszcze trochę a do tego czasu trzeba było zbudować mocny fundament zaufania i szacunku.
Ciężarne grzeszki.
Jeszcze Ci mało?
A potem narzekaj że jesteś gruba, no i zwal że to po ciąży Ci zostało.
Takie tam ploteczki z sąsiadką Jolką.
- I rozumiesz on do mnie mówi: Jolka! Tak będziemy żyli! O tak! Cały świat przed nami!
Wzorowy mąż i przyszły ojciec.
- Och! Kochanie już się nie mogę doczekać naszego synka na świecie!
- Ja też skarbie, ja też...
Schabowy dla mężusia.
- Niedługo będzie organizowana aukcja charytatywna, przekażemy twoje medale z zawodów pływackich. Zgadzasz się prawda?
- Jak sobie życzysz kochanie!
Perfekcyjna pani domu <3 + #wzorowemałżeństwo
I tak im mijają dni...
Pierwszy plan był taki żeby zamieścić w drugim odcinku już poród ale stwierdziłam że jeszcze pokaże nudne codzienności a dopiero w trzecim przedstawie wam małego Jarosza
Także cierpliwości ^^