View Single Post
stare 17.01.2016, 12:04   #6
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,335
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Pod tamtym odcinkiem tłum komentarzy widzę, a teraz łapcie odcinek 3.

Odcinek 3 - Zwykły dzień

Denaturat, nie mając nic do roboty, idzie tam, gdzie chodzi zawsze. Na siłownię. Tym razem dla odmiany idzie boksować.



Ale na tej siłowni znowu spotyka obiekt swoich utrapień, Elizę Pancakes. Niestety, nie posłuchała się jego rady i dalej kibicuje Legii Zatoczce. Denek decyduje się na pobicien Elizy.
- Eh, dalej kibic Legii? Ja ci k..... dam kibicować Legii! Popamiętasz mnie!





Denaturat swoim wyczynem zdobywa szacunek drugiej trenerki na siłowni, Genowefy Jeż, swoją drogą niezbyt atrakcyjnej.



Grzybosława zmieniła fryzurę.



W domu Izaak czyta książkę, ale nie może się skupić przez flirtującego Roberta z Macieją.
- K...., oni nie mają co robić, tylko się podrywać! Dajcie spokój!



Ela w sypialni je jakieś dziwne danie.
- Może i dziwnie wygląda, ale jest smaczne.




Wielki Wódz decyduje się dobudować mieszkańcom Domu mini siłownię na następnym piętrze. Pierwsza korzysta Grzybosława, bo Denaturat na siłowni.



Izaak, próbując czytać książkę, zmienia miejsce siedzenia, myśląc, że w ten sposób uda mu się przeczytać książkę. Ale Macieja włącza pewien rodzaj śmiercionośnej muzyki
- Maćka, wyłącz muzykę tego... Lenina, czy jak on tam się nazywa!
- Nie zrobię tego, jak ci się nie podoba to idź do tej swojej biblioteki nudziarzu.



Wściekły Izaak idzie do sąsiedniego pokoju napisać książkę dla dzieci pt. "50 twarzy Geja". Niestety tam spokojnie też nie może być przez Biedronia i Wyczesaną.
- Ale wracając do tej książki... dam podobną okładkę i będzie bestseller, bo nikt się nie kapnie, że to książka dla dzieci jest! - myśli Izaak



- No a wiesz, w końcu kupił/kupiła nam łóżko dwuosobowe. Wypróbujmy je!



Po tym incydencie, Robert, Ela i Grzybosława idą na siłownię. Ela oczywiście zauważa ciemnoskórego, któremu od razu musi dowalić.
- Ciemny, czemu jesteś taki brudny?



I próbuje pobić Boba, niestety bezskutecznie, bo zna sztuki walki. W tle Grzybosława boksuje



Na siłownie Robert gada sobie ze swoją ukochaną Niną, a Ela się dołącza.



Następnego dnia Ela, Denaturat i Robert jedzą jajecznicę.



Gdy tylko Denaturat poszedł, Ela daje z liścia Robertowi.



- Jak ja nie cierpię smerfów! - myśli Robert



Izaak sam je śniadanie.

__________________
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem