Przeczytałam. Nadal uważam, że może nie jest to szczególnie ambitny projekt i fabuła też niezbyt w moim typie, ale czyta się lekko.
Zdjęcia ładne, szczególnie to pierwsze. Tylko te ozdobniki w rogach mogłyby być mniejsze, tak jak w pierwszej części.
Czekam na ciąg dalszy.