Złapałem lenia i tak jakoś wyszło ok.
ODCINEK 2
Po wielu tygodniach (dobra, po jednym tygodniu) Michael w końcu wybudował dom... taki prawdziwy, z kuchnią, łazienką, oknami.
Był to troszkę skromny dom, ale właścicielowi się podobał.
Zielony ogór odżywiał się zdrowo... przeważnie
Chyba był w tym dobry ;3
Przy budowaniu nowego domku musiałem przesadzić naszego małego kolegę
Jako, że Michael był chucherkiem, poszedł na siłownię trochę popakować
Taaaaaak
W drodze powrotnej do domu chciał postraszyć swojego małego przyjaciela.
Wieczorkiem trochę zajmowania się ogródkiem
Weekend, weekend, weekend. śniadanko
Poznajecie tą panią? chyba jej się zestarzało trochę.
A ten pewnie pisze ze znajomymi na SimSim
Chyba ktoś tu się komuś spodobał
Pogadali, pogadali i...
Poszli do baru
Trochę pogadali
Potem poszli potańczyć
Michael bawił się dobrze, ale chyba nie z tą osobą, co trzeba
[img[http://i.imgur.com/k40nAej.png[/img]
Gdy dobrał się do mikrofonu, wszyscy uciekli. ciekawe czemu
[img[http://i.imgur.com/jJg6LFQ.png[/img]
Rozmowa się kleiła z nowo poznaną dziewczyną
A nasza Grażynka znalazła sobie innego
I jeszcze innego
Chyba między nimi coś zaiskrzyło
I to baardzo
Mrr
Po paru tygodniach Michael miał bardzo ważny dzień, więc trzeba było się porządnie odświeżyć
Tuż po tym poszedł się bawić ze zwierzakiem #mądre
Pogadał trochę ze swoimi (btw dobry kamuflaż)
I wyruszył do najlepszej restauracji w okolicy
Na powitanie oczywiście wysysanie twarzy, bo co
Pogadali, pojedli
Nagle wielka osa użądliła Zoe (bo tak miała na imię) w usta i trzeba było wyssać jad
Nie no żartuję, po prostu gra wstępna do zaręczenia się.
CZY ZOE PRZYJMIE ZARĘCZYNY, CZY POWIE TAK, CZY ZOSTANĄ RODZINĄ? (ja już wiem od 2 miesięcy ) przekonacie się w następnym odcinku, który pojawi się, jak pod tym będzie
5 komentarzy Nie jest to dużo, wiem że was na to stać