Temat: Galonowie
View Single Post
stare 21.06.2014, 12:36   #18
Annetti
 
Avatar Annetti
 
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 218
Reputacja: 33
Domyślnie Odp: Galonowie

Cytat:
Napisał Libby
Nieźle ta Eliza ma poprzestawiane pod kopułą . Niech ją zamkną w Czubkolandii .
Zgadzam się! Do tej pory myślałam, że jest nieszkodliwa, ale kto ją tam wie... Wczoraj śledziła Michała Galona jak ten był na randce, więc wiesz... Może coś szykuje?

Tak jak obiecałam tym razem Fabian Biedaczysko musiał trochę pocierpieć.

* * * *
Zniknęła. Tak nagle, bez słowa…



Fabian był wściekły i każdy kto go znał, wiedział, że chyba jeszcze nigdy nie był w tak złym stanie. Ludzie woleli do niego nie podchodzić, gdy tylko widzieli jego marsową minę. Jedyną osobą, której okazywał cieplejsze uczucia była Maja. Fabian próbował jakoś skontaktować się z żoną jednak bezskutecznie. Zapadła się pod ziemię i nawet Gabryś z tymi swoimi kontaktami w całym mieście nie był w stanie mu pomóc. Jedynym pocieszeniem były właściwie bezwartościowe informacje, że ktoś widział ją tu czy tam.

Pewnego dnia przyszła do niego wiadomość z nieznanego numeru. Kaja chciała się z nim spotkać. Natychmiast pojawiła się w nim nadzieja, że być może ta jego żona w końcu zmądrzała.



Spotkali się „u Kmiecia”. Z początku rozmawiali spokojnie, lecz Kaja wydawała się być jakaś nienaturalnie wyciszona. Słuchała wyrzutów Fabiana i uśmiechała się z nostalgią, gdy wspominał o Majce. Wydawało się, że ukrywa jakąś tajemnicę. W końcu Fabian zadał pytanie, które nurtowało go od dawna.
- Wrócisz do domu?
Kaja spojrzała na niego ze smutkiem, po czym pokręciła przecząco głową.
- Nie.
- Ale..
- Proszę Fabian, zaufaj mi. Nie mogę teraz wrócić, naprawdę nie mogę. Wszystko się trochę skomplikowało. Ja.. Ja się odezwę, naprawdę. Jeżeli wciąż będziesz chciał to wrócę jak tylko będę mogła.



Wtedy już nie wytrzymał. Czy ona nie rozumiała, że każde jej słowo raniło go jak nic innego przedtem?
- Nie jak tylko będziesz mogła! Ty masz wracać do domu teraz! Jesteś moją żoną do cholery i masz być przy mnie i naszym dziecku!
- Fabian, ja naprawdę nie mogę.
Po tych słowach opuściła go na półtora roku. O ile wcześniej nie potrafił sobie poradzić ze znalezieniem jej, to teraz nie wiedział dosłownie nic. Nikt jej nie widział, nikt nic o niej nie słyszał.





Pół roku po zniknięciu Kai na dobre wszyscy próbowali sprawić aby urodziny Majki były dla niej najweselszym dniem na świecie. Dziewczynka bardzo się cieszyła, jednak te krótkie szczęśliwe chwile wcale nie wykreślały z jej życia wspomnień o matce. W nocy często budziła się z płaczem i zasypiała z powrotem dopiero w ramionach taty.



Fabian z początku także rozpaczał. W końcu jednak postanowił zmienić swoje podejście do życia. Był zraniony i chciał się w jakikolwiek sposób zapomnieć o żonie. Poznał Gosię Centkę, gdy wpadł w odwiedziny do Gabrysia. Małgorzata okazała się być uroczą kobietą, która niedawno wprowadziła się do miasta, a Emilka pomagała jej się zaadaptować.



Szybko się zakolegowali, a niedługo później można było nawet powiedzieć, że się zaprzyjaźnili. Ich znajomość była dość burzliwa. Fabian z początku spędzał u Gośki cały swój wolny czas, jednak nie zamierzał jakoś poważnie angażować się w ich związek. W końcu jakby nie było w dalszym ciągu był żonaty, a poza tym nie chciał znów przeżyć tego samego.







W pewnym momencie odkrył, że nie może dłużej żyć w taki sposób. Starał się z całych sił zapomnieć o Kai, jednak okazało się to niemożliwe. Był zły sam na siebie za to co zrobił. Nie wiedział co się działo z jego żoną, lecz czuł, że wszystko by jej wybaczył. Chciał po prostu żeby znów przy nim była. Obiecał sam sobie, że cokolwiek by się nie stało to Kaja do niego wróci, a on nie będzie drążył tematu. Być może za bardzo kochał…



Zerwanie z Gosią było trudne. Fabian nie chciał zranić jej tak bardzo, jak to zrobił. Wyjaśnił wszystko na spokojnie, a ona nie urządziła mu żadnej awantury. Patrzyła tylko tymi swoimi ogromnymi, smutnymi oczami.

Ale nie martwcie się. Gośka odkryła później, że jej sąsiad Daniel jest bardzo miły. Teraz są już małżeństwem, mają uroczą córkę Honoratę i kolejnego bobasa w drodze





Majka rosła zdrowo i powoli wyrastała na bardzo inteligentną dziewczynkę. Uwielbiała swoich dziadków, a jednym z jej ulubionych zajęć było zaginanie dziadka Dominika różnymi naukowymi faktami. W tych kwestiach niewątpliwie lepiej rozmawiało jej się z tatą niż ze staruszkami



Tak swoją drogą miłość w dalszym ciągu kwitnie <3 Nic tylko pozazdrościć



Fabian czuł dumę, patrząc na swoją pierworodną. Mała była jego namiastką Kai, a powoli zaczynała ją nawet przypominać. Często zastanawiał się nad tym jak mała zareaguje, gdyby przyszło jej się spotkać z matką. Okazało się, że nie będzie musiał długo czekać. Pewnego wieczoru przyszedł do niego SMS z nieznanego numeru.

Wracam. Jeżeli zechcesz abym dalej była w waszym życiu, to będę na ciebie czekać jutro u Kmiecia o czternastej.

Tak jak sobie kiedyś przyrzekł powitał ja z otwartymi ramionami. Nie potrafił nic poradzić na to, że ją kochał i nie wyobrażał sobie życia bez niej. Być może był egoistą, ale nie chciał ranić samego siebie już nigdy więcej.





Z Majką było trochę ciężej. Z jednej strony cieszyła się, że mama chce do nich wrócić, ale z drugiej… Co jeżeli znowu postanowi zniknąć? Maja wolała być ostrożna, więc naprawdę dużo czasu upłynęło zanim obie panie mogły nazwać siebie nawzajem przyjaciółkami (stało się to dopiero jak Majka została nastolatką).





Kaja wróciła do domu i na wyraźne życzenie Fabiana nikt nie roztrząsał powodu jej zniknięcia. Jako miłośnik nauki doszedł do wniosku, że czasem lepiej czegoś nie wiedzieć. Myślał, że życie w niewiedzy może mniej go zranić niż prawda.

Kolejne lata były do siebie podobne. Kaja wdrożyła się w życie rodziny, wróciła do pracy, a w weekendy często jeździła w odwiedziny do zaprzyjaźnionej rodziny Felków.



W końcu okazało się, że miłość Fabiana i Kai, która odżyła na nowo, zaowocowała nowym potomkiem. Tym razem dziecko jednak miało zostać przywitane z radością bez zbędnych obaw. Fabian z radością obserwował zmianę stosunku żony do macierzyństwa.







Pod koniec wiosny na świat zaczął pchać się Konrad Galon.



Chłopiec okazał się być bardzo uroczym dzieciakiem, którego wszyscy od razu pokochali. Dorastał w prawdziwej atmosferze miłości.















Dziadkowie sprawdzają czy narobił w pieluchę



O! A tu Majka. Nie jest zbytnio towarzyska i większość czasu spędza nad badaniem kosmosu przez teleskop. Jeżeli rozmawia przez telefon to pewnie ze swoją najlepszą przyjaciółką – Ritą Fręch (która tak swoją drogą zaręczyła się z Luckiem Koniecznym, ale to już inna historia).



A tutaj najstarsi Galonowie zorganizowali spotkanie swoich wnucząt. Zabrakło Damiana, ale o nim akurat nie wiedzą Gabriel i Emilia zadecydowali, że mógłby być to dla nich niemały szok, więc woleli nie ryzykować.



Od lewej: Majka trzyma na rękach Konrada, Michał, Dominika i Adrianna z Marcelem (syn Ilony i Cypriana).



Michał jest trochę starszy od Domi, ale są naprawdę najlepszymi przyjaciółmi.



A Marcel z Konradem przebywają ze sobą od kołyski. Mam nadzieję, że ich przyjaźń przetrwa, bo z biegiem lat oboje znajdują sobie różne od siebie rzeczy do roboty





A tu państwo Galon cieszą się z rychłego zamążpójścia najstarszej wnuczki (Gabryś zapewne przez to osiwieje już zupełnie, no ale nikt nie mówił mu, że będzie łatwo!) . Ada jest ulubienicą Dominika



Niestety na przyjęciu pojawił się nieoczekiwany i bynajmniej niepożądany gość





Śmierć Dominika była dla wszystkich sporym szokiem i ogromnym smutkiem.



Bardzo mocno odbiło się to na Mariannie. Na całe szczęście mogła liczyć na wsparcie całej rodziny.

Co powiecie na małe podsumowanie Dominika?

Dominik Galon
Zm. 20 VI 2014 r.
Syn Zofii i Jakuba, młodszy brat Tomasza, mąż Marianny z którą doczekał się trójki synów: Gabriela, Fabiana i Cypriana. Dziadek Damiana, Adrianny, Majki, Michała, Dominiki i Marcela. Pradziadek Julity (córka Damiana). Miał długie, szczęśliwe życie i podwójnie spełnioną aspirację życiową.


__________________________________________________ _______________
Postaram się za jakiś tydzień wrzucić notkę o tym co się działo z Kają przez ten czas kiedy jej nie było Mam nadzieję, że jej za to nie zjecie

Annetti jest offline   Odpowiedź z Cytatem