No ładnie... Dalej trochę to dla mnie dziwne, że Fabian został mężem a nawet i ojcem... ale ostatecznie stanął na wysokości zadania. Co innego jego żonka. Cóż... niektórzy ludzie chyba nie powinni mieć dzieci. Niby kochała Maję... Tylko, że wolała zwalić całą opiekę nad małą na innych. Nie wystarczy urodzić dziecka. Trzeba też się nim potem zająć i je wychować... Rozumiem, że kariera itd., ale jakoś niekoniecznie lubię Kaję. Ciekawa jestem, czy nie wyniknie coś więcej z tego pobytu u dawnego znajomego...
Współczuję tylko Fabianowi i Mai, że zostali opuszczeni przez tak bliską im osobę.
Co do pytania natomiast... skoro Fabiem jeszcze musisz dograć, a Gabrysia uwielbiam, to możesz wrzucić coś o Gabrysiu, a potem wrócić do Fabiana
.