Cytat:
Napisał Daisy
dziękuję za pomoc Kędziorkowi już ona wie w czym
|
Wiem, wiem i polecam się na przyszłość
A co do dzisiejszego odcinka, to cóż... Przynajmniej nie doszło do rękoczynów
A Anna ma jakieś urojenia. Tak, wszyscy kłamią, żeby zrobić jej na złość i żeby ją skrzywdzić. Z jednej strony nie dziwię się, że już im nie ufa ale z drugiej... kurka, więcej wiary w ludzi!
Ciekawe, co to teraz z nią będzie. Chłopak jej nie chce, odtrąciła przyjaciółkę, ale coś czuję, że facetowi nie da spokoju, a jak zobaczy, że to nic nie daje, to będzie nachodzić Susanę i oskarżać ją, że to na pewno jej wina
A Mark też jakiś dziwak po prostu. Czy on nie wie, że najpierw się kończy związek, a dopiero później zaczyna kolejny? A potem weź się tłumacz... Suzie powinna mu chlasnąć tą kawą w twarz, to może by oprzytomniał.
Cytat:
Napisał Mark
- Czy moje uczucia w ogóle się nie liczą…?
|
Człowieku, a uczucia Susany i Anny w ogóle się nie liczą? Nabroiłeś, to teraz cierp. I tylko zostaje pytanie, czy da za wygraną (może nawet wróci do Anny, faceci - kto ich tam wie, co im się w głowach wyprawia), czy jednak będzie walczył o tę swoją rzekomo wielką miłość. Ale Suzie mu tak łatwo nie wybaczy, choć widać było, że ledwo się powstrzymywała, by się na niego nie rzucić
I przynajmniej tyle dobrego dla biednej Sue, że robotę dostała. Dobrego zakończenie przekichanego dnia. Tylko co to za praca?