Oczywiście, że słyszał. W Mafię grałam raz, w Mafię II multum razy. Zakochałam się w grafice, w fabule i klimacie lat 40/50. Sama postać Vito Scaletty też zyskała moją sympatię, ciekawostką jest, ze jego wygląd jest wzorowany na młodym Marlonie Brando
Osobiście wolę dwójkę. Nie podoba mi się tylko, że jest stanowczo za krótka.