Odp: Księga Skarg i Zażaleń
Owszem nie lubię, ale nie dam sobie kitu do kłowy wciskać.
Powiedz mi keidy napisałem do niego prowokująco?
Ten jedne raz, gdy chiał zebym go pocieszył, a nie znałem go, a po nicku sądziłem, ze to kobieta, więc napisałem, ze to ona, to tyle. Poczytaj chamskie wiadomości na moim profilu od niego, może zmienisz danie.
Nie sprowokowałem, po prostu rozmawialiśmy, a on zaczął temat swoich włosów, a my wyraziliśmy się na ich temat.
Wtrąciłeś się, a nawet nie wiesz o co chodzi.
Kończę, nic tu nie napiszę, chyba coś się dzieje z tym forum, masakra.
|