No cóż, nie powiem, że nie jestem zaskoczona, ani że mnie to nie obchodzi, bo akurat "Vorg" jest jednym z moich ulubionych opowiadań i z niecierpliwością czekam na jego dalsze części. Jednakże nie będę Cię błagać, byś zmieniała swoją decyzję, bo jeśli jest szansa, że uda się go wydać, to po prostu nie można takiej okazji zmarnować. Rozbudowanie fabuły jest bardzo dobrym pomysłem, bo sposób, w jaki to wszystko stworzyłaś (całą rzeczywistość "Vorga", postaci, miejsca, demonologię) naprawdę robi wrażenie i szkoda by było, aby potraktować to po macoszemu i opisywać tylko ogólnie. To opowiadanie naprawdę zasługuje na to, by się nim zająć, dopieścić go i stworzyć z niego całkiem pokaźną lekturę.
Ja całym sercem Ci kibicuję i mam nadzieję, że Ci się powiedzie. Naprawdę chciałabym kiedyś trzymać w ręku książkowe wydanie "Vorga", a z Twoim osobistym podpisem i dedykacją to już w ogóle marzenie
A jeśli nawet Ci się nie powiedzie (odpukać!), to zawsze możesz wrócić tutaj, gdzie masz cały czas wiernych fanów swojej twórczości
Pozdrawiam.