Odp: World of Warcraft
No cóż...jeżeli ktoś fascynuje się dalekim wschodem i uwielbia tekturowe domki, drewniane kapcie oraz pomniki chińskich smoków itp. To pewnie będzie szczęśliwy. Ja jednak wyznaje zasadę, że kultura powinna trzymać się swoich korzeni, a nie uciekać daleko. WoW zawsze kojarzył mi się z Europejskimi zwyczajami (pomimo, że gra z USA) i po prostu jak patrzę na Arthasa, a potem przypominam sobie, że mają dojść pandy i orientalizm...po prostu jakoś tak mi to nie pasuje.
Ale będę musiał to przeboleć, bo w WoWa nie mam zamiaru kończyć.
|