Grałam w Trackmanię Nations.
Nie było tam Polski (!), więc grałam z naszą odwróconą flagą (Malta chyba ma taką, nie pamiętam)
Nie powiem, grało się całkiem fajnie
Grafa też niczego sobie, muza również, jednak po jakimś czasie i tak włączyłam sobie w winampie swoją
Nie wiem, czy w reszcie Trackmanii też tak jest, ale w TMN było ok. 90 tras (w trzech trybach jeśli się nie mylę) i każda z nich miała ustalony czas, za jaki otrzymywało się medal. Prawie cały najłatwiejszy poziom miałam w złocie
(potem szło gorzej ;])
Miło wspominam tą grę, potrafiłam spędzić nad nią całe ranki w wakacje tamtego roku
Nie raz co prawda wystrzępiłam sobie nerwy, naklęłam się, ale było warto