ojj, wspolczuje, ja w sumie na plan lekcji nie moge narzekac, chociaz codziennie na 8 mam i wstaje o 5 xd ale jakos daje rade, chociaz jeszcze sie nie przyzwyczailam za bardzo;p
u mnie sama szkola i malo wolnego, w dodatku trzy razy w tygodniu konczymy o 16 =c ale przynajmniej w te same dni mamy na 9.35, chcialbym konczyc jak w 6 klasie - o 14.20 najpozniej...ach, gdzie te czasy ? : D